- Trzeba podkreślić okoliczności łagodzące, które spowodowały, że kara pozbawienia wolności zatrzymała się na jednym roku - niekaralność, dotychczasowe życie, dobra opinia oraz wnioski z opinii psychologiczno-seksuologicznej – tłumaczyła.
Prokuratura rozważa kasację, ponieważ oczekiwała surowszej kary - roku i 9 miesięcy bezwzględnego więzienia i degradacji do stopnia szeregowca. - Prokuratura nie w pełni zgadza się z tym wyrokiem. Oczywiście zgadza się w zakresie stwierdzenia winy podejrzanego, skazanego już obecnie. Natomiast wyrok odbiega od wniosków prokuratury w zakresie kary głównej pozbawienia wolności, jak i wnioskowanych środków karnych – zaznaczył mjr Piotr Radziej z wydziału ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Pułkownik Robert O. został zatrzymany w lipcu 2017 roku, w Grudziądzu po tym jak przybył na spotkanie z dziewczynką. O konwersacji wiedzieli dorośli, którzy zawiadomili służby. W czasie procesu przekonywał, że jest niewinny. Wyrok jest prawomocny.