Relacjonując wtorkową audiencję prezydenta Władimira Putina u Benedykta XVI, wielkonakładowa "Komsomolskaja Prawda" podkreśla, że papież przyjął gościa z Rosji "z otwartym sercem".
"Komsomolskaja Prawda" wskazuje, że "wielu obserwatorów uważa wizytę (Putina w Stolicy Apostolskiej) za zwiastun ocieplenia w relacjach między rosyjską Cerkwią prawosławną i Watykanem".
"O zbliżeniu dwóch kościołów w czasie spotkania otwarcie nie mówiono. Papież najwyraźniej pamiętał, że Putin dwa razy spotykał się z jego poprzednikiem Janem Pawłem II i ani razu nie zaprosił go do Rosji. Dlatego mowa była tylko o ewentualnym spotkaniu Benedykta XVI z (patriarchą Moskwy i Wszechrusi) Aleksym II na neutralnym terenie" - pisze ten zbliżony do Kremla dziennik.
Z kolei "Wriemia Nowostiej" wybija, że Putin przekazał Benedyktowi XVI pozdrowienia od Aleksego II, a papież ze swej strony poprosił prezydenta o przekazanie pozdrowień patriarsze. "Mimo tych przyjacielskich pozdrowień, rozmówcy nie poruszyli bolesnego tematu ewentualnego spotkania zwierzchników obu Kościołów" - twierdzi gazeta.
Zdaniem rządowej "Rossijskoj Gaziety", "Benedykt XVI nie odczuwa palącej potrzeby odwiedzenia Rosji". "W każdym razie, za +sprawę honoru+ takiej wizyty wyraźnie nie uważa, czym znacznie ułatwia życie rosyjskiej Cerkwi prawosławnej" - ocenia dziennik.
"RBK-daily", rosyjski partner niemieckiego "Handelsblatt", eksponuje, że "świecki i duchowy przywódca omówili trudne stosunki Kościoła prawosławnego i katolickiego w bliskim im obu języku niemieckim".
"Hierarchów rosyjskiej Cerkwi prawosławnej niepokoi nawracanie Rosjan na katolicyzm i wypieranie prawosławia na Ukrainie przez miejscowych unitów. Na Kremlu liczy się, że przy nowym papieżu proces ten ulegnie spowolnieniu. Wszelako przed osobistym spotkaniem Benedykta XVI z patriarchą Aleksym II trudno mówić o pojednaniu" - komentuje gazeta.
"Izwiestija" zaznaczają, że "wielu oczekiwało, iż prezydent wystąpi w roli pośrednika między rosyjską Cerkwią prawosławną i Kościołem rzymskokatolickim". "Jednak - jak podkreślono w prezydenckim otoczeniu - audiencja w Watykanie była przede wszystkim spotkaniem dwóch szefów państw" - dodaje dziennik.
"Kommiersant" ocenia, że Putin i Benedykt XVI " rozstali się jako przyjaciele". "W każdym razie papież wyglądał na w pełni usatysfakcjonowanego". Według "Kommiersanta", Benedykt XVI patrzył na Putina z taką miną, z jaką rosyjskiego prezydenta zwykle słuchał były premier Włoch Silvio Berlusconi. "Obecny premier Romano Prodi patrzy na pana Putina jakoś inaczej. Stara się ukrywać swoje uwielbienie" - konstatuje gazeta.
Natomiast "Niezawisimaja Gazieta" chwali się, że jej reporter był jednym z dwóch dziennikarzy rosyjskich - obok wysłannika "Kommiersanta" - którzy towarzyszyli Putinowi w Watykanie i zapowiada, że swoją relację opublikuje... w czwartek.
pap, em