Michał Dworczyk był gościem „Tak jest” na antenie TVN24, gdzie poproszono go o komentarz w sprawie wpisu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Przypomnijmy, kandydatka na prezydenta Polski wezwała Mateusza Morawieckiego i rząd „do ujawnienia prawdy o przypadkach koronawirusa w Polsce". „Bezpieczeństwo Polek i Polaków jest najważniejsze” – dodała. – Mogę dać słowo, że rząd w tej sprawie niczego przed Polakami nie ukrywa – skomentował szef kancelarii premiera podkreślając, że „tego rodzaju sugestie są nieodpowiedzialne”. – Wypowiadają się poważni politycy największej partii opozycyjnej, sugerując, że rząd ukrywa fakty, że rząd kłamie. A wszyscy wiedzą, jakie dzisiaj zainteresowanie i niepokój wśród Polaków budzi koronawirus – dodał.
Zdaniem Dworczyka wpisy polityków PO można traktować jako dowód „cynicznego wykorzystania sytuacji” związanej z ryzykiem wybuchu epidemii. Przypomniał też, że po publikacji tweeta przez Kidawę-Błońską zadzwonił do niej minister zdrowia Łukasz Szumowski pytając, skąd ta posiada takie informacje. – Namawiam, żeby nie ulegać pokusie wykorzystywania tej sytuacji do własnych politycznych rozgrywek – podsumował.
Koronawirusa nie ma w Polsce
– Pojawiają się w mediach różne fake newsy, niepotwierdzone doniesienia. Niedawno pojawił się wpis marszałek Kidawy-Błońskiej. Zadzwoniłem do niej, wyjaśniłem przed chwilą, jak wygląda sytuacja, jakie są dane – mówił podczas piątkowej konferencji prasowej Łukasz Szumowski. Zapewnił, że jest otwarty na rozmowy z politykami. – Nie warto robić z tego gry partyjnej, gdy to może negatywnie odbić się na zdrowiu pacjentów – dodał minister zdrowia. – Jeśli tylko pojawi się sygnał, że jest w Polsce koronawirus, zostanie to przekazane premierowi i wszystkim za pośrednictwem mediów – wskazał. – 39 próbek z wczoraj jest negatywnych. Na pewno wkrótce któraś będzie pozytywna. Ale dziś nie ma. Nie ma co straszyć ludzi, że mamy koronawirus w Polsce – mówił Szumowski.
Czytaj też:
NA ŻYWO: Koronawirus – najnowsze informacje z soboty 29 lutego