Jak podaje serwis Metro, Millie została znaleziona na ulicy w Rosji. Dzięki zbiórce funduszy jednej z organizacji udało się przetransportować psa do Wielkiej Brytanii, gdzie przeszedł szereg operacji. Zwierzę zostało kilkukrotnie postrzelone, a weterynarze nie zdołali uratować jego nosa oraz oka. Pysk czworonoga był tak zmiażdżony, że do dzisiaj język wypada mu na zewnątrz. Kasey Carlin, która usłyszała o psie znalezionym w Rosji, od razu zakochała się w Millie. – Nie miała nosa i podłączono jej rurki pomagające w oddychaniu, ale była bardzo szczęśliwa. Moje serce zmiękło i zapragnęłam ją mieć – przyznała kobieta.
Carlin przyznała, że zapragnęła zapewnić dach nad głową Millie po tym, jak usłyszała o okolicznościach, w których znaleziono psa. Suczka prawdopodobnie została celowo postrzelona i zostawiona na pastwę losu. Dlatego też Brytyjka skontaktowała się z rosyjskim schroniskiem i uruchomiła zbiórkę pieniędzy w sieci na transport czworonoga. To się w końcu udało, a zwierzę trafiło do nowego domu, gdzie ma zapewnioną profesjonalną opiekę. Carlin wie jak zajmować się psami po przejściach, ponieważ od pewnego czasu opiekuje się innymi zwierzętami w tym Maggie, która również ma pokiereszowany pysk. Chcąc nagłośnić historię Millie utworzyła jej nawet konto na Instagramie, gdzie pies w szybkim tempie zyskuje nowych fanów.
Czytaj też:
17 razy postrzelona, bez oczu i ucha. Suczka przeżyła koszmar, teraz robi karierę
Millie – pies, którego kilkukrotnie postrzelono