„The Sun” opublikował w środę zapisy rozmów, jakie książę Harry przeprowadził 1 oraz 22 stycznia. Nagranie jednej z nich zostało nawet zamieszczone na YouTube, gdzie opatrzono je satyrycznymi obrazkami. Wnuczek Elżbiety II był przekonany, że rozmawia z Gretą Thunberg oraz jej ojcem, chociaż w rzeczywistości połączenie nawiązało dwóch rosyjskich pranksterów: Alexey Stolyarov oraz Vladimir Kuznetsov. Pałac Buckingham nie chce komentować tych doniesień, ale stenogramy rozmów już krążą po sieci.
Trump ma „krew na rękach”
Jednym z tematów był m.in. prezydent Stanów Zjednoczonych. – Myślę, że sam fakt, że Donald Trump naciska na przemysł węglowy oznacza, iż ma krew na rękach – powiedział książę Harry. – Ale Trump będzie chciał się z tobą spotkać, żeby poprawić swój wizerunek, ale on nie będzie chciał rozmawiać z tobą o zmianie klimatu, ponieważ go przechytrzysz – dodał myśląc, że kieruje swoje przemyślenia do Grety Thunberg.
Harry dał także namówić się na rozmowę o rodzinie królewskiej, a konkretnie o decyzji, jaką podjął razem z Meghan. – Ta decyzja nie była łatwa, ale była właściwa, aby móc chronić mojego syna – powiedział wnuk Elżbiety II. – Myślę, że na całym świecie jest mnóstwo ludzi, którzy mogą się z nami identyfikować oraz szanować nas za to, że stawiamy rodzinę na pierwszym miejscu – dodał.
Rosjanie dopytywani przez dziennikarzy BBC nie chcieli zdradzić, skąd mają numer księcia Harry'ego. Zdradzili jedynie, że w ostatnich tygodniach przeprowadzali podobne rozmowy, podszywając się pod Gretę Thunberg, a raz udało im się nawet dodzwonić do kogoś z otoczenia brytyjskich polityków.
Czytaj też:
Ostatni publiczny występ Harry'ego i Meghan. Tak prezentowała się para książęca