– Nie ma w tej chwili przesłanek ku temu, aby mówić o przekładaniu wyborów, o zmianie terminu – powiedział Krzysztof Sobolewski w rozmowie z Beatą Michniewicz w „Salonie politycznym”. Polityk na antenie radiowej Trójki podkreślał wagę współpracy różnych środowisk. – Politycy opozycji mogą w tej sytuacji pomóc obozowi, który rządzi i walczy w tej chwili na froncie z koronawirusem. Pomóc, zaangażować się, włączyć, zjednoczyć. Natomiast niektórzy politycy opozycji, tej zasady nie przestrzegają i zamiast pomagać, to jątrzą bądź rzucają fake newsy, które nie pomagają i straszą Polaków – stwierdził. – Chociażby szpital w Garwolinie i wizyta pana prezydenta w tym szpitalu i rzucenie fake newsa, że działacz PiS przebrał się za lekarza, gdzie prawda jest taka, że jest lekarzem – precyzował Sobolewski.
„Niedziela dzień święty, święcić trzeba”
W związku z rozprzestrzeniającą się epidemią koronawirusa wprowadzono w Polsce stan zagrożenia epidemicznego, a organy państwowe wydały rozporządzenie, które m.in. ograniczyło liczbę uczestników zgromadzeń do 50 osób. Ograniczenia te oczywiście dotyczą także kościołów, o czym mówił Krzysztof Sobolewski. – Pan prezes (Jarosław Kaczyński – red.) jak co niedziela, uczestniczył we mszy świętej. (…) w tym akurat kościele też były wydzielone miejsca, było liczenie osób uczestniczących we mszy świętej. Było to chyba dwadzieścia parę osób, więc wszelkie środki ostrożności zgodne z zaleceniami GIS zostały zachowane, a niedziela dzień święty, święcić trzeba – powiedział polityk.
Czytaj też:
„Błagam, nie wychodźcie z domu". Zakażona koronawirusem instruktorka opisała, jak się czuje