Wizyta ad limina ma miejsce co pięć lat i oznacza pielgrzymkę biskupów z danego kraju do Rzymu. 9 marca w Watykanie pojawiło się 31 hierarchów z Francji, którzy podczas spotkania z Franciszkiem przedstawili mu sprawozdanie dotyczące sytuacji panującej w ich diecezjach. Media społecznościowe obiegło wówczas zdjęcia papieża siedzącego na jednej z sali z duchownymi, którzy zajęli krzesła ustawione od siebie w bezpiecznej odległości. Te środki ostrożności nie były na wyrost, biorąc pod uwagę rozprzestrzeniającą się epidemię koronawirusa. Nabierają także nowego znaczenia w świetle ostatnich doniesień z Francji.
Pierwsze objawy jeszcze we Włoszech
Diecezja Angers potwierdziła w oświadczeniu opublikowanym 16 marca, że dzień wcześniej biskup Emmanuel Delmas uzyskał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Duchowny jeszcze podczas pobytu w Rzymie miał uskarżać się na niepojące objawy. Jego obecny stan zdrowia jest jednak określany jako dobry. „Niech ten czas próby będzie okazją do modlitwy, szczególnie za chorych, słabych oraz za pracowników służby zdrowia” – przekazał bp Delmas w oświadczeniu cytowanym przez Catholic News Agency.
To, co wiernych interesuje w kontekście ostatnich doniesień, to stan zdrowia papieża. Redakcja Catholic News Agency starała się uzyskać komentarz od przedstawicieli Watykanu, ale ci nie odpowiedzieli na pytanie, czy Franciszek witał się z biskupami francuskimi tradycyjnym uściskiem dłoni, jak to ma zazwyczaj miejsce w przypadku wizyt ad limina.
Czytaj też:
Szef WHO zaapelował do służb. „Testujcie każdego z podejrzeniem koronawirusa”