„Szkoła z TVP” to nowa propozycja programowa Telewizji Polskiej i MEN, która skierowana jest do dzieci. Podczas gdy szkoły są zamknięte z powodu epidemii koronawirusa, TVP chce postawić na edukację najmłodszych. – Projekt „Szkoła z TVP” jest dla nas wyzwaniem logistycznym i technologicznym, ale jego realizacja jest kwintesencją działalności nadawcy publicznego. Umożliwia nam to pokazanie, że TVP jest spółką nowoczesną i dynamiczną, która w szybkim tempie odpowiada na społeczne oczekiwania i wychodzi naprzeciw wyzwaniom – komentował na początku projektu Maciej Łopiński, prezes Telewizji Polskiej.
Jak się jednak okazuje, w programie, który wystartował 29 marca, jest mnóstwo błędów. W jednym z odcinków prowadząca pomyliła obwód ze średnicą. Tłumacząc, że ptasie gniazdo może mieć średnicę 2 metrów, pokazała koło z papieru, które jest tak duże, że sama może się w nim zmieścić. Tymczasem średnica to odcinek łączący dwa punkty okręgu, przechodzący przez środek tego okręgu.
W innym fragmencie „Szkoły z TVP” nauczycielki zaopatrzone w słuchawki z mikrofonami próbują wyjaśnić zasadę liczb parzystych, lecz komunikują się głównie ze sobą i rozmawiają z uczniami, których słyszą tylko one. Tłumaczą, że liczby parzyste to nie takie, które da się podzielić przez 2, ale te, które...mają parę.
Błędów wskazywanych przez ekspertów i internautów cyklu jest o wiele więcej.
Czytaj też:
„Szkoła z TVP” dla dzieci pełna merytorycznych błędów. „Makabryczny poziom przekazu”
TVP odpowiada na krytykę
W odpowiedzi na krytykę TVP wydało oświadczenie, w którym oskarża krytyków cyklu o niepotrzebne ataki i stygmatyzację nauczycieli. „Poniżanie i dyskredytowanie nauczycieli, którzy realizując swoją misję zdecydowali się zaangażować w projekt edukacyjny, którego celem jest zapewnienie ciągłości nauczania świadczy o niedostrzeganiu powagi sytuacji i wyzwań, które stoją przed naszym społeczeństwem w tej trudnej chwili – czytamy w oświadczeniu. „Pedagodzy z wieloletnim doświadczeniem, na co dzień uczący nasze dzieci w szkołach publicznych, dziś, kiedy poświęcają się i angażują w przedsięwzięcia służące dobru ogółu stają się obiektem drwin i ataków” – dodano.
TVP o atak i stygmatyzację nauczycieli oskarża również inne media. „Jeszcze kilka miesięcy temu te same media, które wspierały nauczycieli w walce o lepsze wynagrodzenia, dziś na podstawie jednostkowych pomyłek stygmatyzują ich. Zachowanie to świadczy o niedojrzałości przedstawicieli mediów komercyjnych oraz o braku solidarności ze społeczeństwem” – stwierdzono w komunikacie.
Jak informuje portal Wirtualne Media, powołując się na swoje nieoficjalne ustalenia to Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowuje i wysyła do TVP kadrę nauczycielską, a publiczny nadawca udostępnia jedynie antenę. – W związku z tym pretensje dotyczące poziomu lekcji powinny raczej być kierowane pod adresem MEN, my naprawdę niewiele tutaj możemy – mówi Wirtualnym Mediom źródło z kręgu kierownictwa TVP.