Brytyjski Departament Zdrowia i Opieki Społecznej przekazał w czwartkowym komunikacie, że w ciągu ostatniej doby zmarło kolejnych 569 pacjentów zakażonych koronawirusem, co jest największym dobowym wzrostem liczby ofiar od początku epidemii. Z najnowszych danych wynika, że do tej pory na Wyspach zmarło 2921 pacjentów ze zdiagnozowanym COVID-19 – podaje BBC. Do czwartku rano przebadano z kolei 163 194 osób, a 33 718 z nich uzyskało pozytywne wyniki na obecność koronawirusa. Oznacza to, że w ciągu ostatnich 24 godzin liczba osób zakażonych wzrosła o 4 244.
Jak donosiły jeszcze wczoraj władze Wielkiej Brytanii, obecnie wysiłki służb skoncentrowane są na przebadaniu pod kątem SARS-COV-2 wszystkich pacjentów w szpitalach. Poinformowano też, że 15 proc. testów poświęconych zostanie na sprawdzenie pracowników szpitali. Brytyjski sekretarz zdrowia Matt Hancock podkreślał, że wszelkie wolne moce przerobowe zostaną wykorzystane do badania osób walczących z pandemią na pierwszej linii frontu. Ten sam komunikat powtarzał w środę 1 kwietnia rzecznik premiera Borisa Johnsona. – Nie ukrywamy, że chcemy przeprowadzać więcej testów i pracujemy wspólnie z National Health Service oraz Public Health England, by upewnić się, że do tego dojdzie – przekazał.
Czytaj też:
Przed Wielkanocą będą kolejne ograniczenia? Jest komentarz rzecznika rządu