W ciągu ostatniej doby we Włoszech zmarło kolejnych 760 pacjentów zakażonych koronawirusem, przez co liczba ofiar śmiertelnych pandemii wynosi obecnie 13 915 – podała agencja Reutera. To więcej, niż dzień wcześniej – przypomnijmy, od wtorku do środy potwierdzono 727 zgonów. Włoskie służby odnotowały również 4668 kolejnych zakażeń, w związku z czym ogólna liczba przypadków wynosi obecnie 115 242.
Najnowsze doniesienia wskazują na to, że – tak jak zapowiadał to włoski rząd – krzywa epidemii zaczęła się „spłaszczać”. Co to oznacza w praktyce? Wystarczy prześledzić statystyki z ostatnich czterech dni, kiedy to liczba nowych przypadków podawanych co 24 godziny mieściła się w przedziale 4050-4782. Jest to optymistyczny prognostyk biorąc pod uwagę to, że jeszcze 21 marca taki dzienny wzrost wynosił 6557 zachorowań.
Z danych na 2 kwietnia wynika, że od początku pandemii udało się wyleczyć 18 728 osób – dla porównania dzień wcześniej licznik ten zatrzymał się na 16 767 pacjentach. Na oddziałach intensywnej terapii przebywają obecnie 4053 osoby, co oznacza wzrost o 18 pacjentów w porównaniu ze środą.
Czytaj też:
GIS: 461 członków personelu medycznego jest zakażonych koronawirusem