Na łamach radiowej Jedynki Robert Biedroń zapewniał, że Lewica nie poprze w Sejmie pomysłu powszechnego głosowania korespondencyjnego. Jego zdaniem Poczta Polska nie będzie w stanie przeprowadzić takiej operacji. – 30 proc. pracowników jest na zwolnieniach lekarskich czy urlopach wypoczynkowych ze względu na pandemię, są pierwsze zakażenia wśród pracowników – wyliczał. Podkreślał, że pandemia koronawirusa w ogóle nie jest momentem na to, by rozmawiać o wyborach, a tym bardziej, by „majstrować przy konstytucji”. Swoje słowa powtórzył później na briefingu w Sejmie, tym razem nie szczędził jednak ostrych zdań pod adresem prezesa PiS.
– Kiedy miliony Polek i Polaków walczą o życie, Jarosław Kaczyński walczy o swoje życie polityczne. Kiedy miliony Polek i Polaków martwią się o swój los, o swoje bezpieczeństwo zdrowotne i finansowe, Jarosław Kaczyński prowadzi cyniczną grę z Jarosławem Gowinem. Kiedy miliony Polek i Polaków oczekują od tego rządu, rządu PiS-u, Jarosława Kaczyńskiego dojrzałości politycznej, Jarosław Kaczyński z Jarosławem Gowinem ubijają targi polityczne, które są zasłoną dymną, która ma odwrócić naszą uwagę, społeczeństwa od prawdziwych problemów tego rządu – mówił Biedroń.
– Nie możemy dać się nabrać na te targi polityczne. Nie możemy dać sobie wmówić, że dzisiaj los rządu Jarosława Kaczyńskiego jest ważniejszy od losu milionów Polek i Polaków. Dzisiaj najważniejsze jest, żeby ratować życie i zdrowie oraz bezpieczeństwo finansowe milionów rodzin w Polsce. To powinien być cel każdego odpowiedzialnego polityka i polityczki – podkreślał. Jego zdaniem rząd PiS całą swoją energię przeznacza obecnie na coś innego – na „zbijanie kapitału politycznego” i zapewnienie Andrzejowi Dudzie dalszej możliwości rządzenia. Stwierdził, że celem tego rządu jest „nie nasze bezpieczeństwo finansowe i zdrowotne, ale tylko i wyłącznie cyniczna gra na trumnach Polek i Polaków”.
Czytaj też:
Porozumienie Gowina składa nową propozycję ws. wyborów. Kadencja Dudy będzie wydłużona do 7 lat?Czytaj też:
Ziobro: Wybory lepiej przeprowadzić 10 maja niż w apogeum epidemiiCzytaj też:
Kidawa-Błońska uważa, że egzaminy i lekarze są ważniejsi od wyborów. Bosak uderza od strony praktycznej