Jarosław Kaczyński złożył dzisiaj kwiaty pod pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej. Prezesowi PiS towarzyszyło kilku innych polityków m.in. Elżbieta Witek, Mateusz Morawiecki, Joachim, Brudziński, Jacek Sasin czy Marek Suski, a także liczni ochroniarze. Na fotografiach widać, że nikt ze zgromadzonych nie miał maseczek ani rękawiczek, nie zachowano także obowiązkowej odległości 2 metrów od stojącej obok osoby.
Poseł Adam Szłapka poinformował za pośrednictwem Twittera, że złożył do Prokuratury Rejonowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa z art. 231 kodeksu karnego. W zawiadomieniu Szłapka wskazał, że doszło do nadużycia uprawnień przez wskazane osoby, które - jak ocenia - naruszają przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 31 marca 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. – Uczestnicy spotkania bez żadnych zabezpieczeń, w zwartej grupie przemieszczali się pieszo w centrum stolicy – wyjaśnił.
Jakie jest stanowisko policji?
Głos w sprawie zabrali przedstawiciele policji. „W związku z obchodami 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej przypominamy, że nie mamy w tym przypadku do czynienia ze zgromadzeniem w trybie ustawy, a poszczególne osoby wykonują swoje zadania w ramach pełnionych urzędów i funkcji. Podobnie, jak prowadzący relacje dziennikarze” – czytamy w krótkim komunikacie opublikowanym na Twitterze.
twitterCzytaj też:
Orędzie prezydenta z okazji rocznicy katastrofy smoleńskiej. „Zaprowadzono mnie w miejsce, gdzie były ciała prawie wszystkich ofiar”