W opisie zbiórki pieniędzy, prowadzonej w serwisie siepomaga.pl/sandra rodzice dziewczynki piszą, że kiedy miała ona 1,5 miesiąca odwiedziła ich lekarka, która zwróciła uwagę na to, że Sandra ma bezwładne nóżki. „Potem przyszedł lekarz, który wręczył nam zwykłą białą kartkę – wyrok – wynik pozytywny, od którego nie ma odwołania” – czytamy. Jak wyjaśniają rodzice dziewczynki, o SMA nie wiedzieli wówczas nic i nie zdawali sobie z tego, że ta choroba jest tak okrutna. „Lekarze tłumaczyli nam tę nową rzeczywistość kawałek po kawałku. Z 4 typów tej strasznej choroby, nasza córeczka ma pierwszy, najgorszy, ten, który kończy się rurką w krtani i całkowitym bezwładem… Nigdy wcześniej słowa nie raniły tak bardzo” – podkreślają.
„Stanęliśmy oko w oko z chorobą, która niszczy. Przeciwko nam podstępny morderca, ale za nami miłość, siła i determinacja. Sandra musi żyć, musi dostać szansę, której kiedyś dzieci nie miały” – czytamy. Szansą dla dziewczynki jest innowacyjna terapia genowa, przeprowadzana w Stanach Zjednoczonych. „Jest nadzieja, że jedno podanie leku, odeprze tę straszną chorobę na zawsze. Wierzymy, że się uda i nikt nie ma prawa nam tej wiary odebrać. Każdy rodzic chorego dziecka musi walczyć o nie ze wszystkich sił! To w tej chwili nasz jedyny cel! Błagamy was o pomoc. Sami nie zdążymy…” – kończą rodzice.
Aby przekazać pieniądze na leczenie Sandy Woźniak wystarczy wejść na stronę internetową zbiórki w serwisie Się Pomaga. Link znajdą Państwo poniżej. Rodzice dziewczynki prowadzą także profile w mediach społecznościowych – zarówno na Facebooku jak i na Instagramie – gdzie można obserwować postępy w leczeniu Sandry.
Czytaj też:
Andrzej Bizoń, Mister Poland 2000, od lat jest przykuty do łóżka. Prosi o pomoc