Włochów poruszyła historia pewnego mężczyzny, u którego lekarze zdiagnozowali koronawirusa w związku z czym trafił do szpitala Cisanello w Pizie. Przedłużająca się rozłąka z właścicielem była dla suczki Stelli na tyle bolesna, że zwierzę postanowiło odszukać mężczyznę. Uciekło z domu i nie wiadomo, w jaki sposób dotarło w okolice szpitala, w którym był hospitalizowany właściciel. Nie podano informacji, ile kilometrów przebrnął pies.
Niestety, stan właściciela Stelii z upływem czasu się pogarszał. Przebywał na oddziale intensywnej terapii. Mimo starań lekarzy mężczyzna zmarł. Przedstawiciele stowarzyszenia Sportello Tutela Animali opisywali na bieżąco historię psa w mediach społecznościowych. Jak wynika z relacji krewnych zmarłego, zwierzę po śmierci właściciela stało się osowiałe.
Koronawirus na świecie
Z najnowszych danych wynika, że na świecie zdiagnozowano blisko 2,1 mln chorych na COVID-19. Bilans ofiar śmiertelnych przekroczył 135 tys. Jednym z krajów, który jest najbardziej dotknięty przez pandemię koronawiusa są Włochy. W tym państwie zdiagnozowano ponad 165 tys. przypadków zakażeń (więcej potwierdzono jedynie w Hiszpanii i Stanach Zjednoczonych). Włochy znajdują się na drugim miejscu biorąc pod uwagę liczbę zgonów spowodowanych przez COVID-19. W kraju zmarło ponad 21,6 tys. osób. Więcej zgonów odnotowano tylko na terenie USA.
Czytaj też:
Niezwykła przyjaźń chłopczyka i trzech gigantycznych psów. „To podnosi na duchu”
Suczka uciekła z domu, by dotrzeć do szpitala. W placówce jej właściciel umierał na COVID-19