Ben McCafferty ma zespół Downa. Gdy lekarze zdiagnozowali u niego zakażenie koronawirusem, nie mieli dobrych wiadomości dla bliskich mężczyzny. Jak wskazuje Daily Mail, szacowali, że 34-latek przeżyje najwyżej kolejne 24 godziny. Mężczyzna pokazał jednak siłę walki i pokonał chorobę, która odebrała życie ponad 167 tys. ludzi na świecie.
Wzruszające spotkanie z matką
W minioną sobotę, po trwającej dwa tygodnie batalii z COVID-19, mężczyzna został wypisany ze szpitala w West Yorkshire. Wzruszający moment spotkania z matką zarejestrowały kamery. Już wcześniej osoby opiekujące się mężczyzną sygnalizowały, że mężczyzna nie może doczekać się powrotu do domu i zobaczenia mamy, z którą łączy go silna wieź. Członkowie rodziny Bena McCafferty’ego podziękowali lekarzom za wspaniałą opiekę, którą zapewnili 34-latkowi. On sam zaś opuścił szpital z balonem w kształcie pucharu w dłoni.
Dotychczas w Wielkiej Brytanii potwierdzono ponad 124 tys. zakażeń koronawirusem, a bilans ofiar śmiertelnych przekroczył 16,5 tys.
Czytaj też:
U 22-latki potwierdzono zakażenie koronawirusem. „Bałam się, że umrę”
Dawano mu 24 godziny życia. 34-latek z zespołem Downa pokonał koronawirusa