Jarosław Gowin marszałkiem Sejmu? Tomasz Grodzki komentuje

Jarosław Gowin marszałkiem Sejmu? Tomasz Grodzki komentuje

Tomasz Grodzki
Tomasz Grodzki Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
W weekend w przestrzeni medialnej pojawiły się spekulacje, z których wynikało, że opozycja chce doprowadzić do objęcia przez Jarosława Gowina funkcji marszałka Sejmu. Do tych doniesień odniósł się Tomasz Grodzki na antenie TOK FM.

Z ustaleń portalu wPolityce wynika, że partie opozycyjne w poniedziałek chcą zgłosić do laski marszałkowskiej kandydaturę Jarosława Gowina na marszałka . – Niezależnie od tego, co zrobi Gowin, będzie w bardzo trudnej sytuacji. Jeśli nie przyjmie takiej propozycji, to opozycja będzie miała pretekst żeby z nim nie rozmawiać. Będzie „spalony” jako negocjator pomysłu nowelizacji konstytucji i przesunięcia terminu wyborów – twierdzi informator portalu dodając, że w przypadku zgody polityka na objęcie stanowiska oznaczałoby to kryzys w obozie Zjednoczonej Prawicy i trzęsienie ziemi na polskiej scenie politycznej.

Wcześniej senator Jan Filip Libicki zamieścił na swoim profilu na Twitterze wpis, w którym stwierdził, że w Sejmie powstała nowa większość, która będzie chciała doprowadzić do przełożenia majowych wyborów prezydenckich. W ocenie Libickiego, jeśli opozycja utrzyma swoją większość, wówczas będzie można odwołać marszałek Sejmu Elżbietę Witek. Polityk mógłby jego zdaniem zastąpić były już wicepremier .

Gowin marszałkiem Sejmu? Grodzki komentuje

Czy propozycja objęcia przez Jarosława Gowina funkcji marszałka Sejmu jest „dyskutowana w różnych kręgach” – dopytywała marszałka Senatu Dominika Wielowieyska. – Tak można to ująć – przyznał Tomasz Grodzki na antenie TOK FM. Marszałek poinformował, że „opozycja ma w planie doprowadzić do przesunięcia terminu wyborów z dwóch powodów". Pierwszy z nich, jak tłumaczył polityk, to zapewnienie bezpieczeństwa Polaków zważywszy na rozprzestrzeniającą się pandemię , a drugi to zapewnienie demokratycznych standardów wyborów prezydenckich. – Wszystko inne to są działania, które mogą być planowane, mogą być omawiane, ale najważniejsze zadanie to zapewnienie bezpiecznych i demokratycznych wyborów – podkreślił marszałek Senatu.

Czytaj też:
Witold Zembaczyński sprzeciwia się „pseudowyborom”. Na oknie przykleił symboliczny znak