Mieszkaniec Radomia 18 kwietnia otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa – podaje Radio Plus. Mężczyzna nie miał początkowo silnych objawów, przez co pozwolono mu na izolację domową. 51-latek zignorował jednak zasady bezpieczeństwa i wielokrotnie wychodził z mieszkania, spotykając się poza nim z innymi osobami. Gdy poczuł się źle, zgłosił się do szpitala.
Mężczyzna nie przebywał jednak długo w szpitalu, ponieważ z niego uciekł, zostawiając tam maskę ochronną. Zajście zgłoszono policji, która ruszyła w pościg za 51-latkiem. Przy próbie zatrzymania mieszkaniec Radomia stawiał czynny opór. Jednemu z funkcjonariuszy zerwał maseczkę, a drugiemu uszkodził kombinezon ochronny, co stanowiło bezpośrednie zagrożenie zdrowia mundurowych. Ostatecznie udało się jednak odprowadzić zakażonego do aresztu, a sąd podjął już decyzję, że 51-latek spędzi tam najbliższe trzy miesiące. Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa Radom-Zachód, a Radio Plus podaje, że mężczyźnie grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też:
Śląsk. Podczas kwarantanny owinęła syna ręcznikiem i wmawiała policjantom, że to córka