Podstawowy wskaźnik reprodukcji (R) wskazuje na to, ile średnio nowych przypadków koronawirusa generuje osoba już zakażona. Angela Merkel podkreślała niejednokrotnie, że wskaźnik powinien być stale utrzymywany na poziomie mniejszym niż 1 – przypomina The Guardian. Zainteresowanie mediów tą wartością nie jest przypadkowe – niemieckie władze od wskaźnika reprodukcji uzależniły podejmowanie dalszych decyzji dotyczących ewentualnego łagodzenia obostrzeń.
Problem z dokładnymi obliczeniami
Najnowsze doniesienia wskazują na niepokojący trend. We wtorek Instytut im. Roberta Kocha przekazał, że wskaźnik wzrósł do 1, chociaż w połowie kwietnia wynosił już 0,7. Szef instytucji Lothar Wieler zaapelował do swoich rodaków o to, by pomogli w „podtrzymaniu sukcesu” polegającego na zapobieganiu obciążenia systemu ochrony zdrowia. Wymienił takie działania jak dalsze stosowanie dystansu fizycznego czy pozostawanie w domach tak często, jak to tylko możliwe. Wieler ostrzegł zarazem przed przywiązywaniem zbyt wielkiej wagi do wskaźnika reprodukcji twierdząc, że jest on jedynie jednym z wielu wytycznych.
Inne instytucje naukowe zajmujące się badaniem epidemii w Niemczech poddają jednak w wątpliwość wnioski przekazywane przez Instytut im. Roberta Kocha. Teoretycznie wspomniany wskaźnik oblicza się dzieląc liczbę nowych zakażeń przez ważoną liczbę osób z COVID-19. Tyle teorii, ponieważ w praktyce niemożliwe jest ustalenie precyzyjnych danych w przypadku obu tych wartości, przez co wskaźnik reprodukcji staje się wartością szacunkową. Instytut kierowany przez Wielera próbuje więc uwzględniać opóźnienie czasowe, nie biorąc pod uwagę danych z trzech ostatnich dni, a potwierdzonym przypadkom zakażeń przypisuje datę zakażenia odejmując siedem dni od dnia, kiedy uzyskano pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Tym samym wskaźnik wynoszący 1 może dotyczyć stanu epidemii sprzed 1,5 tygodnia, kiedy to Angela Merkel ogłosiła plan łagodzenia obostrzeń.
Czytaj też:
Duda do liderów Europy: Trzeba się zastanowić, jak będzie wyglądał świat po pandemii