Kilka dni temu Jarosław Gowin i Jarosław Kaczyński podpisali porozumienie, którego ważnym aspektem było przyszłe orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie nieważności wyborów prezydenckich. Problem w tym, że instytucja może w ogóle nie zająć stanowiska w sprawie, ponieważ nie orzeknie w sprawie wyborów, których de facto nie przeprowadzono – podaje „Dziennik Gazeta Prawna”. Tym samym PiS rozpatruje obecnie opcję wynikającą z uchwalonej przez rząd ustawy, a dającą Elżbiecie Witek możliwość wyznaczenia nowej daty głosowania. Przypomnijmy, marszałek Sejmu ma na to czas do północy, a pierwszą turę wyborów może wyznaczyć na najpóźniej 23 maja. Z informacji portalu Niezalezna.pl wynika, że Witek ma jeszcze dzisiaj o godz. 20 wygłosić orędzie, podczas którego poda nową datę wyborów.
„Partyjny beton” chce wymiany premiera?
„Dziennik Gazeta Prawna” poinformował także o doniesieniach na temat ewentualnej dymisji Mateusza Morawieckiego. – Morawiecki jest lojalny, zaakceptuje decyzję kierownictwa w sprawie wyborów – powiedział informator. Zdaniem otoczenia premiera przeprowadzenie wyborów prezydenckich w maju jest jednak złym pomysłem. – Dlatego partyjny beton PiS sufluje wymianę Morawieckiego na Mariusza Błaszczaka – stwierdził informator „DGP”.
Z relacji dziennikarzy wynika, że kryzys wokół daty wyborów rozpoczął się wczoraj, a swój udział w nim ma Jacek Kurski. Były prezes TVP, który obecnie doradza Jarosławowi Kaczyńskiemu, miał stwierdzić, że przesunięcie wyborów na dalszy termin zmniejsza lub nawet przekreśla szanse Andrzeja Dudy na wygraną. – Mówił, że już obecne sondaże pokazują, że Hołownia idzie w górę i teraz prezydent nie wygra w pierwszej turze, a jak wybory będą przesunięte, będzie jeszcze gorzej – stwierdził informator „DGP".
Spotkanie na Nowogrodzkiej
„O 16 na Nowogrodzkiej zjazd wierchuszki. Tematem zrobienie wyborów 23. maja. Kaczyński poprztykał się znowu z Gowinem. Decyzja (Witek o przełożeniu i Morawieckiego o dniu wolnym) musi zapaść do północy. Czyli do dnia wyborów. Tak więc nasłuchujemy w ten słoneczny weekend” – przekazał na Twitterze dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda.
Chociaż politycy PiS oficjalnie nie komentują tych doniesień, to uwagę zwraca wpis Krystyny Pawłowicz. „Jest przesilenie polityczne i rządowe. Wybory najprawdopodobniej 23 maja. Rząd chyba mniejszościowy” – napisała była posłanka sugerując, że Porozumienie Jarosława Gowina opuści koalicję rządzącą, przez co PiS straci większość w Sejmie.
Czytaj też:
Szumowski był pytany o luzowanie obostrzeń. Mówił o „dwóch prędkościach”