Mariusz Szczygieł i Manuela Gretkowska z miłością o Pradze i Wenecji

Mariusz Szczygieł i Manuela Gretkowska z miłością o Pradze i Wenecji

Wenecja
Wenecja Źródło: Materiały prasowe
Niedawno ukazały się dwa „prywatne” przewodniki po dwóch fascynujących europejskich miastach napisane przez dwójkę znanych pisarzy: „Wenecja. Miasto, któremu się powodzi” Gretkowskiej i „Osobisty przewodnik po Pradze” Szczygła.

O tym, że Szczygieł jest czechofilem, wiadomo od dawna, napisał kilka książek o Czechach, ze szczególnym uwzględnieniem Pragi. O tym, że Gretkowska została uwiedziona przez Wenecję, raczej się nie wiedziało, ale teraz okazuje się, że może Szwecja to jej ulubiony kraj europejski, że Paryż to miasto, w którym mieszkała, które zna i lubi, ale tylko do Wenecji czuje czysty afekt, że tylko jej dała się – jak sama pisze – uwieść.

To, co łączy te dwie książki, jest jasne i proste. To prywatne opowieści o dwóch miastach, z których jedno jest symbolem europejskiej kultury, można by nawet powiedzieć odwiecznym, od setek lat wytwarzającym bogactwo, przyciągającym bogaczy i idących ich śladem artystów, aż wreszcie stało się turystyczną atrakcją dla wszystkich, których stać na wycieczkę nad osławioną lagunę.

W porównaniu z Wenecją historia drugiego z tych miast – Pragi – nie jest tak błyskotliwa i barwna, choćby dlatego że w dawnych czasach nie chodził po niej Casanova, a jedynie znany z legendy i literatury Golem.
Artykuł został opublikowany w 17/2020 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.