Dyrektor Trójki zostanie zapamiętany jako żałosny gostek

Dyrektor Trójki zostanie zapamiętany jako żałosny gostek

Tomasz Kowalczewski, dyrektor Trójki
Tomasz Kowalczewski, dyrektor Trójki Źródło: WPROST.pl
Prezeska Polskiego Radia drżącym głosem zaprasza na specjalnie zwołanej konferencji prasowej każdego, kto – jak kiedyś Staszek w biznesie – chce się sprawdzić w radiu. I pewnie będzie tłum chętnych, bo też poprzeczka nie mogła zostać zawieszona niżej – wystarczy chcieć „przeżyć przygodę”. Zawrotne kariery kolejnych „tylko chcących” młodych w TVP powinny być wystarczającym argumentem za tym, że to naprawdę praca dla każdego.

Agnieszka Kamińska: Zapraszamy młodych, początkujących autorów, otwieramy podwoje Trójki. Młodych zdolnych, nawet tylko chcących przeżyć fantastyczną przygodę radiową.

Fascynujące, jak bardzo Trójka jest metaforą sposobu sprawowania władzy przez PiS i tego, co robi z ludźmi. Dyrektor Trójki w trakcie swojej trzydziestoletniej medialnej kariery relacjonował wojnę w Jugosławii, upadek Vukovaru, oblężenie Sarajewa, wojnę w Kosowie i naloty NATO na Serbię, był reporterem, wydawcą i publicystą, a i tak zapamiętany zostanie jako żałosny gostek, który o trzeciej nad ranem wysłał do podwładnego rozkaz zdjęcia z anteny piosenki Kazika, która być może mogłaby urazić Naczelnika. Zapewne na polecenie kogoś równie zatroskanego o dobre samopoczucie tegoż.

Artykuł został opublikowany w 17/2020 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.