Bon turystyczny, o którym pierwszy raz usłyszeliśmy w maju miał wynosić 1000 złotych i trafić do wszystkich pracujących na etat i zarabiających mniej niż średnia krajowa. O tym, że bonu turystycznego w formie którą zapowiadano do tej pory nie będzie mówił pod koniec maja rzecznik rządu Piotr Müller.
Teraz pojawił się nowy pomysł, o którym w sobotę 6 czerwca w Stalowej Woli poinformował Andrzej Duda. – Chciałbym, żeby polska branża turystyczna została wsparta poprzez polską rodzinę, czyli ten bon turystyczny będzie tak emitowany, jak 500 plus. Rodziny będą otrzymywały bon turystyczny na dziecko. To będzie 500 zł na każde dziecko w rodzinie, do wykorzystania na potrzeby wypoczynku turystycznego, wyjazdów, kolonii, wczasów, wszystkiego tego, co z tym związane – przyznał prezydent. – Skorzystają na tym właśnie polscy przedsiębiorcy, świadczący usługi turystyczne w całym kraju. Będę o tym w szczegółach mówił jeszcze w najbliższych dniach – zapewnił.
Bon turystyczny, czyli elektroniczny kupon
Dziennikarze portalu money.pl dotarli do szczegółów nowej propozycji rządu. Program ma zacząć działać pod koniec lipca. Bon turystyczny ma mieć formę elektronicznego kuponu z kodem. Nie będą to karty przedpłacone, bo ich produkcja trwałaby za długo.
Bon otrzymać maja rodzice w wysokości po 500 złotych na każde dziecko. Jak informuje Money.pl, z kodu będzie można skorzystać na opłacenie noclegu lub posłanie dziecka na zajęcia sportowe w miejscach, które przystąpią do programu i zostaną umieszczone w specjalnej bazie. Bon będzie ważny do końca 2021 roku.
Do programu mogą dołączyć właściciele miejsc noclegowych, hoteli, gospodarstw agroturystycznych, biur podróży, organizatorzy kolonii i obozów oraz właściciele klubów sportowych. Za stworzenie bazy turystycznej odpowiedzialna będzie Polska Organizacja Turystyczna.
– Te 500 zł na dziecko będzie do wykorzystania na cele turystyczne. Od razu preferujemy wspólny, rodzinny wyjazd w Polskę, albo też zajęcia sportowe – powiedział money.pl wiceminister rozwoju Andrzej Gut-Mostowy.
Czytaj też:
Duda: Kandyduję po to, żeby nikt nie cofnął nas o 5 lat. Chcę nadal być prezydentem polskich spraw