Na pierwsze ciało natknęli się przypadkowi turyści. Wezwani na miejsce ratownicy TOPR wkrótce znaleźli w okolicy zwłoki drugiej osoby. RMF FM podaje, że kobieta i mężczyzna zginęli najprawdopodobniej w nocy bądź w sobotę rano, na skutek upadku z dużej wysokości. Policja zidentyfikowała już ofiary – to 40-latkowie z woj. kujawsko-pomorskiego.
Ratownik TOPR Jan Gąsienica – Roj w rozmowie z reporterem RMF FM stwierdził, że do wypadku mogło dojść w trakcie burzy. Nad przełęczy znaleziono porwany namiot. – Wygląda jakby coś ich przestraszyło. Uciekli do żlebu, a potem już musieli ulec wypadkowi – komentował ratownik.
Zdradliwe szlaki
W trakcie długiego weekendu w Tatry ściągnęły tysiące turystów zwabionych wizją kilkudniowego odpoczynku na łonie natury i ładnej pogody. TOPR ostrzega jednak przed zbytnią brawurą – na wyżej położonych i zacienionych szlakach znajdują się płaty zmrożonego śniegu, co czyni takie trasy zdradliwymi.