Narodowa Komisja Zdrowia Chin poinformowała, że w sobotę stwierdzono 57 nowych przypadków koronawirusa w Chinach, z czego 36 w Pekinie. To najwyższy dobowy przyrost liczby nowych zakażeń od połowy kwietnia, a niepokój władz budzi szczególnie to, że pojawiają się infekcje z transmisji poziomej w kraju.
Nowe ognisko koronawirusa wykryto w Pekinie, gdzie przez ponad 50 dni nie było żadnych zachorowań. Zakażenia potwierdzono dotychczas u 47 osób związanych z targowiskiem Xinfadi. To największy w stolicy Chin rynek hurtowy,, gdzie sprzedawane są m.in. warzywa, owoce, mięso, ryby i owoce morza. Władze przeprowadziły testy na koronawirus u 10 tys. pracowników targowiska po tym, jak COVID-19 zdiagnozowano u dwóch klientów, którzy niedawno odwiedzali Xinfadi. Dotychczas stwierdzono 45 zakażeń wśród personelu. Żadna z osób nie miała objawów typowych dla COVID-19.
Zamknięty targ, odcięta okolica
Lokalne władze postawiły o zamknięciu targowiska. – Zgodnie z zasadą, że najważniejsze jest wspólne bezpieczeństwo i zdrowie, przyjęliśmy restrykcje dotyczące targowiska Xinfadi i jego okolicy – poinformował Chu Junwei z rady miasta. W kolejnych dniach przebadani mają zostać klienci i osoby zamieszkujące w pobliżu targu. Strefa lockdownu objęła obszar 11 wspólnot mieszkalnych znajdujących się w odległości około 3 kilometrów od słynnej Świątyni Nieba. Przestrzegania restrykcji pilnuje policja. W związku z zagrożeniem wybuchem nowej fali koronawirusa, zamknięto bądź ograniczono pracę także sześciu innych stołecznych marketów ze świeżą żywnością.
Portal The Beijing News informuje, że służby sanitarne pobrały 1 901 próbek z mięsa, powierzchni, uchwytów i innych przedmiotów znajdujących się na targowisku. W przypadku 40 z nich stwierdzono obecność koronawirusa. SARS-CoV-2 znaleziono m.in. na deskach do krojenia łososia.
Czytaj też:
Rekordowy przyrost zachorowań i łagodzenie restrykcji. Tak wygląda walka z koronawirusem w Meksyku