Jak informuje „Radio Zet”, granicy polsko-czeskiej, z wyjątkami, nie mogą przekraczać mieszkańcy województwa śląskiego, gdzie od kilku tygodni odnotowuje się największą liczbę zakażeń koronawirusem. Przekroczenie granicy jest możliwe tylko w uzasadnionym przypadku, takim jak: wyjazd do pracy, szkoły czy z przyczyn zdrowotnych. Ślązacy muszą jednak mieć przy sobie „aktualny, negatywny wynik testu na obecność koronawirusa” – informuje rozgłośnia. Co więcej, jak podaje wspomniany portal, mieszkańcy Śląska mogą wjechać do Polski z Czech, ale w takiej sytuacji muszą na granicy okazać notę dyplomatyczną polskiej ambasady w Czechach.
Kara w wysokości miliona koron?
Radio Zet zacytowało także wypowiedź rzeczniczki MSW Republiki Czeskiej, która poinformowała, że „obywatel Polski musi udowodnić gdzie mieszka”. W jaki sposób może to zrobić? Na przykład poprzez okazanie umowy najmu. „Polak z województwa śląskiego, który wjechałby do Czech w celu tranzytu do Austrii, naruszyłby przepisy rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia Republiki Czeskiej, za co można nałożyć grzywnę w wysokości do 1000000 koron (ok. 170 tys. zł)” – stwierdziła Hana Mala, której słowa cytuje Radio Zet.