W niedzielę 28 czerwca odbywa się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Głosowanie cieszy się ogromnym zainteresowaniem – z informacji przekazywanych przez PKW wynika, że do godziny 17 do urn poszło 47,89 proc. uprawnionych do głosowania, a więc ponad 14 milionów osób. Nie obyło się jednak bez incydentów.
W niedzielę 28 czerwca odbywa się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Głosowanie cieszy się ogromnym zainteresowaniem – z informacji przekazywanych przez PKW wynika, że do godziny 17 do urn poszło 47,89 proc. uprawnionych do głosowania, a więc ponad 14 milionów osób. Nie obyło się jednak bez incydentów. Według danych na godz. 14 odnotowano 242 przestępstwa i wykroczenia związane z wyborami.
Incydent w Warszawie
Jak przekazał rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak, przewodniczący jednej z komisji wyborczych na Pradze Południe spowodował kolizję. Jak się później okazało – był pod wpływem alkoholu. – Mężczyzna otworzył lokal, później poszedł przeparkować auto. Wtedy uszkodził inny samochód – mówił rzecznik KSP. "Manewry" zostały zauważone przez policjantów, którzy patrolowali okolicę. W trakcie badania alkomatem okazało się, że przewodniczący komisji miał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Szef PKW Sylwester Marciniak przekazał, że mężczyzna został odwołany z zajmowanej funkcji, a na jego miejsce powołano następcę.
Wcześniej przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej donosił o pijanym przewodniczącym komisji wyborczej w Toruniu.