Najnowszy sondaż przeprowadzony 4 lipca przez IBRIS na zlecenie Wirtualnej Polski wskazuje na to, że różnica pomiędzy kandydatami jest naprawdę minimalna. 47,2 proc. respondentów zadeklarowało oddanie głosu na Rafała Trzaskowskiego. Andrzej Duda może z kolei liczyć na 45,9 proc. poparcia. 6,9 proc. ankietowanych nie wie jeszcze, na kogo zagłosuje w najbliższą niedzielę.
Przepływy elektoratów
Tym co może zaskakiwać są zbadane przez IBRIS na zlecenie wp.pl przepływy elektoratu. Pracownia zapytała ankietowanych, na kogo głosowali w poprzedniej turze wyborów i na kogo zamierzają oddać głos w II turze.
Na Andrzeja Dudę ma zamiar głosować 97 proc. jego wyborców (3 proc. jeszcze nie wie, na kogo odda swój głos). Z kolei 100 proc. badanych wyborców Rafała Trzaskowskiego chce ponownie zagłosować na swojego kandydata.
Na Rafała Trzaskowskiego chce też zagłosować zdecydowana większość wyborców Szymona Hołowni biorących udział w badaniu, bo aż 77 proc. (2 proc, zagłosuje na Andrzeja Dudę, 21 proc. jeszcze nie wie).
Zaskoczeniem może być decyzja respondentów, którzy w pierwszej turze głosowali na Krzysztofa Bosaka. Aż 70 proc z nich w drugiej turze deklaruje poparcie dla Rafała Trzaskowskiego (30 proc. chce głosować na Andrzeja Dudę). To większa cześć wyborców popierających Trzaskowskiego niż wśród ankietowanych wyborców Władysława Kosiniaka-Kamysza (50 proc. chce głosować na Rafała Trzaskowskiego, 37,5 proc. na Andrzeja Dudę, 12,5 proc. jeszcze nie wie) i Roberta Biedronia (62,5 proc. na Trzaskowskiego, 37,5 proc na Dudę). Zgodnie z badaniem głosy wyborców pozostałych kandydatów rozłożą się pomiędzy Andrzeja Dudę i Rafała Trzaskowskiego po równo.
Badanie IBRIS dla WP przeprowadzono 4 lipca metodą CATI na próbie 1100 Polaków.
Czytaj też:
Najnowsze MEMY przed drugą turą wyborów. Trzaskowski i Duda walczą o głosy, internauci kpią