„Miał niespożyte pokłady energii”. „Film był dla niego naturalną drogą”. „Chłonął wiedzę od każdego”. Tak wspominali rok temu Piotra Woźniaka – Staraka jego przyjaciele z planu filmowego. W wakacje ubiegłego roku Polska żyła poszukiwaniami 39-latka na jeziorze Kisajno. 19 sierpnia olsztyńska prokuratura przyznała, że chodzi o Piotra Woźniaka – Staraka, znanego producenta filmowego, męża prezenterki TVN Agnieszki Woźniak Starak i pasierba Jerzego Staraka, dzisiaj z majątkiem wycenianym na 5,6 mld zł 7. najbogatszego człowieka w Polsce.
Piotr Woźniak – Starak zostawił po sobie znaną firmę producencką Watchout. Założył ją w 2007 roku jeszcze jako 27-latek. Chciał w ten sposób odciąć się od rodzinnego biznesu i udowodnić, że potrafi osiągnąć sukces bez pomocy rodziców, w pojedynkę. I to mu się udało. Wyprodukował przecież „Bogów”, obsypaną nagrodami opowieść o prof. Zbigniewie Relidze, którą w kinach obejrzało ponad 2 mln widzów. Drugi hit to „Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej” z Magdaleną Boczarską w roli głównej.
Czytaj też:
Człowiek, który tworzył bogów
Piotr Woźniak - Starak nie miał dzieci. Nie wiadomo, czy zostawił po sobie testament. Jak w takim razie powinien wyglądać proces spadkowy? Procedurę prawną tłumaczy adwokat Igor Retecki z łódzkiej kancelarii KKMP:
„Dziedziczenie ustawowe, co do całości spadku, następuje wtedy, gdy spadkodawca nie powołał spadkobiercy testamentem albo gdy żadna z osób, które powołał, nie chce lub nie może być spadkobiercą. Zgodnie z ustawą, w pierwszej kolejności powołane są do spadku dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek. W przypadku, gdy zmarły nie pozostawił dzieci, do dziedziczenia powołani są jego małżonek oraz rodzice. Nadto, ustawodawca określa, że udział spadkowy każdego z rodziców, które dziedziczy w zbiegu z małżonkiem spadkodawcy, wynosi jedną czwartą całości spadku”.
Podsumowując: Agnieszka Starak powinna odziedziczyć po mężu połowę udziałów w wytwórni filmowej, a każdy z rodziców Piotra Woźniaka - Staraka po jednej czwartej.
Dzisiaj, zaglądając do Krajowego Rejestru Sądowego, nie widać zmian w strukturze udziałów spółki Watchout. Nadal głównym wspólnikiem pozostaje Piotr Woźniak – Starak. Przyczyną braku zmian może być trwające nadal postępowanie spadkowe. W końcu po śmierci Jana Kulczyka w 2015 roku dopiero po czterech latach udało się ustalić podział fortuny po najbogatszym Polaku między jego dzieci: Sebastiana i Dominikę.
Z najnowszych sprawozdań finansowych wynika, ze w 2019, czyli rok przed śmiercią Piotra jego spółka przyniosła prawie 24 mln zł. Na stronie internetowej Watchout Studio wciąż główną informacją jest wspomnienie o założycielu firmy, Piotrze Woźniaku – Staraku.
Dzisiaj w rankingu 25 najbogatszych rodzin Starakowie występują po raz pierwszy bez syna.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.