Marlena Maląg, ministerka rodziny, pracy i polityki społecznej w rządzie Zjednoczonej Prawicy, ogłosiła 17 lipca, że Polska przygotowuje się do wypowiedzenia tzw. konwencji stambulskiej. – Polska przede wszystkim przygotowuje się do zmian, bo już oprotestowaliśmy, wyraziliśmy swoje stanowisko i przygotowujemy się przede wszystkim do wypowiedzenia – mówiła w TV Trwam.
Temat „podłapali” politycy Solidarnej Polski, którzy od kilkunastu dni opowiadają się za wypowiedzeniem konwencji antyprzemocowej, a 27 lipca – zgodnie z zapowiedziami szefa tej formacji – Zbigniewa Ziobro ma być złożony wniosek w tej sprawie.
Czytaj też:
Minister Maląg: Przygotowujemy się do wypowiedzenia konwencji stambulskiej
RMF FM nieoficjalnie: Maląg pomyliła przekazy
O konwencji stambulskiej zrobiło się głośno, ale według informacji RMF FM, do sprawy powrócono w zasadzie niechcący, przez błąd Marleny Maląg. Jak czytamy na stronach rozgłośni:
Według ważnych polityków Prawa i Sprawiedliwości Marlena Maląg myślała, że powtarzany w mediach przez polityków Solidarnej Polski ostry sprzeciw wobec konwencji, który często słyszała, to przekaz całego rządu, który i ona musi powtarzać. No i powtórzyła, mimo że żadne nowe decyzje w tej sprawie nie zapadły.
Jak opisuje RMF FM, ten błąd Maląg wykorzystał Zbigniew Ziobro i sprawił, że temat trafił na pierwsze strony gazet. Maląg miała „nie mieć żadnej nowej wiedzy w tej sprawie, dlatego zaliczyła wpadkę”.
Natomiast rząd – przynajmniej na razie – zapewniał, że nia planów co do konwencji.
Czytaj też:
Polska ma wypowiedzieć konwencję stambulską. Co zakłada?