Bronisław Komorowski zapowiedział, że nie pojawi się na Zgromadzeniu Narodowym, które odbędzie się 6 sierpnia w Sejmie. Tego dnia Andrzej Duda zostanie oficjalnie zaprzysiężony na drugą kadencję.– Jestem na Suwalszczyźnie, chowam się przed koronawirusem i nie zamierzam ryzykować zarażenia się podczas zaprzysiężenia – powiedział w rozmowie z Onetem Bronisław Komorowski. Pytany o to, czy jego decyzja jest w jakikolwiek sposób umotywowana politycznie powtórzył, że nie chce wracać do Warszawy, aby nie narażać się na zakażenie koronawirusem.
Zgromadzenie Narodowe bez Wałęsy i Sikorskiego
– Nie wezmę w tym udziału. Nie podałbym ręki Andrzejowi Dudzie z powodu oszustwa wyborczego – zapowiedział Lech Wałęsa w rozmowie z Wirtualną Polską.
Podobną deklarację złożył także Wadim Tyszkiewicz. Bezpartyjny senator stwierdził, że na uczestnictwo w Zgromadzeniu Narodowym nie pozwala mu jego sumienie. „Andrzej Duda 5 lat temu przysięgał bronić i przestrzegać Konstytucji. Łamał ją świadomie, wielokrotnie służąc partii, a nie narodowi. Teraz znów będzie przysięgał na Konstytucję?” – pytał Tyszkiewicz. Były prezydent Nowej Soli dodał, że nie chce by jego działanie traktowano jako „bohaterstwo”. „I tak się wszyscy nie zmieszczą na sali sejmowej przy zachowaniu norm bezpieczeństwa związanych z koronawirusem zarządzonych przez Marszałek Witek” – zwrócił uwagę.
„Andrzej Duda wygrał metodami postsowieckimi, przy użyciu aparatu i funduszy państwa, kłamstwem i antysemityzmem w sprostytuowanej TVP oraz oszustw wyborczych, np. w domach opieki społecznej. Nie wierzę też aby prezydent Duda dochował drugiej przysięgi na konstytucję, którą wielokrotnie złamał. Nie chcę tego żyrować i dlatego z zaproszenia nie skorzystam” – wyjaśnił Radosław Sikorski, który także nie pojawi się 6 sierpnia w Sejmie.