Mija ponad tydzień od dnia, gdy przez Białoruś zaczęły przetaczać się protesty, których uczestnicy domagali się weryfikacji wyniku wyborów i rozpisania nowych. Kulminacja nastąpiła w niedzielę, gdy w Mińsku na ulice wyszły tysiące ludzi. Według szacunków mowa o nawet 200 tys. Białorusinów, którzy na ulicach wyrażali swój sprzeciw wobec Alaksandra Łukaszenki i jego ostatnich działań.
Czytaj też:
Jest deklaracja Cichanouskiej! „Jestem gotowa wziąć na siebie odpowiedzialność”
Protesty na Białorusi. Będzie szczyt Rady Europejskiej
Demonstracje na Białorusi były najpierw brutalnie rozpędzane przez milicję i OMON, a ich uczestnicy bici w aresztach. Później zmienił się profil protestów – wychodzono na ulice za dnia, z dnia na dzień w demonstracjach uczestniczyło coraz więcej osób, a w świat szedł przekaz: Białoruś nie chce Łukaszenki.
Już w początkowej fazie protestów polskie władze apelowały do Unii Europejskiej o reakcje. Premier Mateusz Morawiecki wzywał do zwołania szczytu Rady Europejskiej w tej sprawie. Początkowo odbyła się nieformalna wideokonferencja szefów MSZ państw UE. W piątek 14 sierpnia minister Jacek Czaputowicz mówił m.in. że „Unia musi wypracować całościową ofertę dla Białorusi”.
W poniedziałek pojawiła się nowa informacja, która zmieniła sytuację wokół Białorusi na arenie międzynarodowej. Szef Rady Europejskiej Charles Michel ogłosił na Twitterze, że zwołał szczyt RE na godz. 12 w środę 19 sierpnia.
Ludzie na Białorusi mają prawo do tego, by decydować o swojej przyszłości i wybierać swojego lidera w wolnych wyborach. Przemoc wobec protestujących jest nieakceptowalna i nie powinna mieć miejsca – napisał Michel.
twitterCzytaj też:
Wybory na Białorusi. Wielka Brytania „nie akceptuje wyniku”
Protesty na Białorusi. Duda rozmawiał z prezydentami państw bałtyckich
Z kolei w poniedziałek, tuż po godz. 12, prezydent Andrzej Duda poinformował, że odbył rozmowy z prezydentami państw bałtyckich: Litwy, Łotwy i Estonii. Jak opisał prezydent, podczas wideokonferencji „wymieniono opinie na temat rozwoju wydarzeń na Białorusi”.
Nasze cztery państwa podtrzymują stanowisko wyrażone w apelu do władz Białorusi. Podtrzymujemy także gotowość do wsparcia procesu politycznego, który realizować będzie wolną wolę narodu białoruskiego. Umówiliśmy się na kontynuację ścisłej współpracy prezydentów Polski, Litwy, Łotwy i Estonii w tych kwestiach i wspólne monitorowanie sytuacji – napisał Andrzej Duda.
twitterCzytaj też:
Aleksander Kwaśniewski: „Wyrazistych liderów na Białorusi nadal brakuje”