We wtorek Łukasz Szumowski poinformował, że odchodzi z resortu zdrowia, co wywołało lawinę komentarzy i falę domysłów. Czy powodem rezygnacji ministra zdrowia, jak sugeruje opozycja, mogą być nieprawidłowości przy zakupie sprzętu związanego z walką z pandemią koronawirusa, rzecznik PiS odpowiedział drwiąco: „Największa bomba z zakupami może być taka, że sami się pomylą jak pójdą do sklepu i kupią śmietanę 30 zamiast 18-tki”. – To taki poziom absurdu – skomentował dywagacje polityków opozycji Radosław Fogiel.
– Jestem przekonany, że te działania, które podjął pan minister w walce z pandemią i z przygotowaniami na walkę z drugą falą; to wszystko jest po to, żebyśmy byli jak najlepiej przygotowani – mówił Fogiel, odpowiadając z kolei na obawy niektórych epidemiologów. Dodał, że następca ministra Szumowskiego będzie kontynuował jego pracę.
Czytaj też:
Lekarze zaskoczeni rezygnacją Szumowskiego w czasie epidemii. „Możemy mieć problem”
Łukasz Szumowski zrezygnował. Kiedy nowy minister zdrowia?
Pytany o to, kiedy należy spodziewać się wyznaczenia następcy Łukasza Szumowskiego, Radosław Fogiel stwierdził, że nazwisko poznamy niedługo. – Nie chcę rzucać terminami, ale biorąc pod uwagę newralgiczność tego ministerstwa, lepiej szybciej niż później – stwierdził Fogiel. Bardziej konkretną deklarację w rozmowie z Polską Agencją Prasową złożył premier. Mateusz Morawiecki stwierdził, że nazwisko następcy Łukasza Szumowskiego poznam „w ciągu kilku dni”. W tym czasie resortem będzie kierować czworo wiceministrów.
Czytaj też:
Tusk żartuje z dymisji Szumowskiego. Ex-minister odpowiada: To trochę taki poziom trolla