– Lockdown szybko mi uzmysłowił, że to, co najważniejsze, jest najbliżej mnie – mówił mi Pablo Larrain, nie tylko reżyser jednej z 17 etiud, ale i kurator (razem z Lorenzo Mielim i Juanem de Dios Larrainem) całej serii. Niedawno HBO pokazało cykl „W domu” – krótkie metraże realizowane w czasie lockdownu przez polskich twórców (pisaliśmy o nich w numerze 28 „Wprost”).
Netflix poszedł inną drogą. Postanowił pokazać, jak uniwersalnym doświadczeniem jest pandemia. W antologii „Homemade” znalazły się propozycje twórców z odległych zakątków świata: od japońskiej Nary przez Bejrut, przez takie europejskie stolice jak Berlin, Paryż i Rzym, południowoamerykańskie miasta: Santiago i Mexico City aż po Los Angeles i Springs w stanie Nowy Jork. Część autorów wybrała życie na emigracji, a ich korzenie sięgają Zambii, Chin czy Indii. Połowa z nich to kobiety, połowa mężczyźni. Ale wszystkich koronawirus zmusił do zamknięcia z domu. Oraz refleksji, co ta przymusowa izolacji powiedziała nam o nas samych.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.