Awaria rury przesyłowej do Czajki. „Trzaskowski nie chodzi i nie podpiłowuje rur”

Awaria rury przesyłowej do Czajki. „Trzaskowski nie chodzi i nie podpiłowuje rur”

Krzysztof Gawkowski
Krzysztof Gawkowski Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
W sobotę po południu, doszło do awarii rury przesyłowej do oczyszczalni ścieków Czajka, o czym poinformował sam prezydent Warszawy. Sytuację tę komentował na antenie Polsat News wiceprzewodniczący Lewicy. Krzysztof Gawkowski stwierdził, że „Rafał Trzaskowski jest odpowiedzialny za to, że kolejny raz w ciągu roku wpuszczane są fekalia do Wisły”.

o awarii rury przesyłowej poinformował za pośrednictwem , zapewniając, że w związku z zaistniałą sytuacją powołał sztab kryzysowy. Przekazał też, że uruchomiono codzienne badanie wody w Wiśle na odcinku warszawskim oraz Warszawa-Płock oraz na czas awarii ozonowanie. „Aby zapewnić bezpieczny odbiór ścieków od mieszkańców Warszawy, na czas awarii MPWiK rozpoczął awaryjny zrzut ścieków do Wisły” – podał prezydent stolicy. „Awaria nie ma wpływu na jakość wody dostarczanej Warszawiakom” – zapewnił.

Przypomnijmy, rok temu, doszło do awarii kolektorów odprowadzających ścieki z lewobrzeżnej do leżącej na prawym brzegu Wisły oczyszczalni Czajka. W związku, do rzeki Wisły trafiało wtedy 3 tys. litrów ścieków na sekundę. Naprawa tej awarii kosztowała miasto ponad 40 mln złotych.

„Trzaskowski nie chodzi i nie podpiłowuje rur”

W programie „Debata Tygodnia” na antenie Polsat News, trudną sytuację w Warszawie komentował wiceprzewodniczący Lewicy Krzysztof Gawkowski. Ocenił, że to na Rafale Trzaskowskim spoczywa odpowiedzialność za to, że fekalia wypuszczane są do Wisły. – Rafał Trzaskowski jest odpowiedzialny za to, co dzieje się w Warszawie i za to, że kolejny raz w ciągu roku do Wisły są wpuszczane fekalia i będą długo płynąć, nie bójmy się o tym mówić – stwierdził. – Mamy sytuację bardzo zero-jedynkową. Mieliśmy awarię, słyszeliśmy zapowiedzi, audyty, doprowadzenie do naprawy i okazuje się, że dzisiaj prezydent przed chwilą sam to powiedział – był wczoraj zakończony audyt. To jak ktoś te rury sprawdzał, to już za to bym kogoś ukarał – mówił.

Gawkowski przyznał też, że wini władze Warszawy poprzedniej kadencji, bo „to nie jest inwestycja zrealizowana tu i teraz”. – Trzaskowski przecież nie chodzi i nie podpiłowuje tych rur. Jest odpowiedzialny za to, że nie do końca był nadzór sprawowany, bo była w krótkim terminie naprawa. Rok temu nie był winny, ale teraz jest – ocenił.

Czytaj też:
Kolejna awaria w Warszawie, ścieki znowu płyną do Wisły. Minister zawiadomi prokuraturę

Źródło: WPROST.pl / Polsat News