– 4,5 mln uczniów, 20 tys. szkół. Myślę, że wszyscy jesteśmy przygotowani do tego wielkiego wyzwania – zapewniał Mikołaj Pawlak, odpowiadając na pytanie Konrada Piaseckiego o gotowość w polskich szkołach. Jego wiary nie zachwiały pierwsze informacje o zakażeniach wśród nauczycieli. – Są szkoły, w których wykryto przypadki koronawirusa. Tam rok szkolny zaczyna się za tydzień, za dwa. Konkretne przypadki, konkretne argumenty powodują, że ta nauka zdalna teraz będzie trwała – mówił. Podtrzymywał jednak stanowisko rządu, według którego to nie dyrektorzy decydują o ewentualnym przejściu na zdalne nauczanie w przypadku kiepskich warunków w placówce. Zapewniał, iż najodpowiedniejszy jest w tym wypadku sanepid.
Szkolny „eksperyment”
W odpowiedzi na sugestię dotyczącą przesadnego optymizmu oraz ryzykownego eksperymentowania, Rzecznik Praw Dziecka odwołał się do doświadczeń międzynarodowych. – Cały świat się rozmraża, cały świat ma ten eksperyment, wszyscy drżymy. I nie położę ręki na sercu, tak jak pan nie położy, gdyby pan posyłał swoje dzieci - odpowiadał. Zapewniał jednak, że polscy uczniowie poradzą sobie w nowych warunkach.
Mikołaj Pawlak: Nauczyliśmy się pewnych zasad
– Musieliśmy się nauczyć pewnych zasad i nauczyliśmy się. W moim liście doceniłem dzieci, napisałem krótką bajkę o tym, co było przed marcem. Teraz patrzymy na nią jak na coś dziwnego, że dzieci wpadają sobie w ramiona, witają się w bardzo otwarty sposób, a teraz tego nie możemy, teraz to jest dziwne. Nauczyliśmy dzieci, dzieci najlepiej chłoną taką wiedzę. Dzieci są najlepiej przygotowane do tego, żeby być bezpiecznymi - podkreślał.
- Dzieci wiedzą, jak się zachowywać. Będą miały modne maseczki. Będą na pewno zachowywać dystans, a tam gdzie potrzeba, stolarze powinni ciąć ławki na pół – tak jak we Włoszech – i w ten sposób powinny być przygotowywane szkoły. Jeżeli trzeba będzie to zrobić teraz – bardzo dobrze, stolarze będą mieli co robić - przekonywał. Przypomniał też, dlaczego rodzicom nie pozostawiono prawa do decydowania o ewentualnym zatrzymaniu dzieci w domu. – Nie możemy zaprzepaścić zasady, która dotyczy obowiązku edukowania i nauczania dzieci, a edukację zdalną musimy udoskonalać - stwierdził.
Czytaj też:
Rzecznik praw dziecka interweniuje. Chce zmiany zasad decydowania o nauce zdalnejCzytaj też:
Rzecznik praw dziecka do Spurek: Pani kłamie, standard lewackiego parlamentarzysty, lewakCzytaj też:
Wszyscy uczniowie będą mieli podwyższone oceny? Tak proponuje Rzecznik Praw Dziecka