Djoković zdyskwalifikowany z US Open, teraz przeprasza. Gdy dziennikarz go ostrzegał, drwił

Djoković zdyskwalifikowany z US Open, teraz przeprasza. Gdy dziennikarz go ostrzegał, drwił

Novak Djokovic
Novak Djokovic Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Novak Djoković został zdyskwalifikowany i nie zagra w ćwierćfinale US Open po tym jak przez przypadek trafił piłką w krtań sędzię liniową. To pierwszy przypadek dyskwalifikacji w Wielkim Szlemie od 20 lat. Tenisista, który był zdecydowany liderem turnieju przeprosił za swoje zachowanie w mediach społecznościowych.

W pewnym momencie meczu z Hiszpanem Pablo Carreno Bustą w 4. rundzie turnieju US Open Novak Djoković odbił piłkę ze złością w stronę, gdzie stała arbiter liniowa. Był wyraźnie sfrustrowany swoją grą, która nie do końca szła po jego myśli i problemami z barkiem. Przypadkowo trafił sędzię prosto w krtań, co widać na publikowanych w sieci nagraniach.

twittertwitter

Tenisista natychmiast podbiegł do sędzi, żeby ją przeprosić za swoje uderzenie. Jednak po krótkiej naradzie sędziowie podjęli decyzję o jego dyskwalifikacji. Tym samym do ćwierćwinału turnieju przeszedł Hiszpan.

Bez wątpienia uderzył w piłkę, gdy nie była ona już w grze. Sędzia nie musi być wtedy gotowy, bo gem się zakończył. Stało się jak stało, takie zagrywki są karane. Mimo że sędzia wstała, to zgodnie z regulaminem, musiał zostać zdyskwalifikowany. Nie ma miejsca na takie zachowania na korcie. Trzeba uważać – powiedział cytowany przez Eurosport ekspert Mats Wilander.

W tegorocznym US Open Djoković występował jako zdecydowany faworyt pod nieobecność swoich największych rywali Rafaela Nadala i Rogera Federera.

Spóźnione przeprosiny?

Serb nie pojawił się po meczu na konferencji prasowej. Od razu udał się na lotnisko skad odleciał z USA. Komentatorzy ostro krytykowali takie zachowanie i brak publicznych przeprosin. Te jednak pojawiły się kilkanaście godzin później na oficjalnym Instagramie Djokovica.

Smucę się całą sytuacją. Dzięki Bogu osoba sędziująca czuje się dobrze. Bardzo mi przykro, że wyrządziłem jej tyle stresu. To nie było zamierzone i źle się z tym czuję” – napisał tenisista. „ Jeśli chodzi o dyskwalifikację, to muszę wrócić do siebie i przekształcić całą sytuację w lekcję dla rozwoju mnie jako gracza i człowieka. Dziękuję i przepraszam” – dodał.

instagram

Dziennikarz go ostrzegał, on drwił

W swojej długiej karierze Novak Djoković nie raz wyładowywał swoją frustrację na korcie, jak wielu innych tenisistów, którzy również często nie panują nad emocjami. Kilka lat wcześniej o mało nie trafił sędziego ze złości rzucając rakietą. Z kolei rok temu w Londynie mocno uderzył piłką w trybuny, trafiając w puste miejsce na widowni.

Wtedy jeden z dziennikarzy sugerował, że takie zachowanie może się kiedyś źle skończyć. Tenisista kpił wtedy z zadanego pytania. „Jesteś niesamowity. Mogłem trafić, tak. Równie dobrze mógł dziś padać śnieg w hali. Czy jestem jedynym zawodnikiem na świecie, który wyładowuję swoją frustrację na korcie? Dlaczego zawsze pytasz mnie o takie rzeczy?” – pytał podirytowany.

Internauci przypomnieli film z tamtej konferencji jako komentarz do niedzielnego incydentu.

twitterCzytaj też:
Kilkadziesiąt koni okaleczonych lub zabitych. Ruszyła policyjna obława w Losne

Źródło: WPROST.pl / Eurosport