Zdaniem irańskiego polityka, parlament i rząd Iranu zareagują zdecydowanie na postanowienie RB ONZ po zakończeniu (3 kwietnia) obecnego świątecznego okresu, związanego z obchodami irańskiego święta Nowego Roku.
Rada Bezpieczeństwa ONZ jednomyślnie postanowiła w sobotę nałożyć na Teheran nowe sankcje w związku z irańskim programem atomowym. Bezpośrednio po głosowaniu obecny na nowojorskim posiedzeniu szef dyplomacji irańskiej Manuszehr Mottaki powiedział, iż rezolucja jest sprzeczna z prawem międzynarodowym i niepotrzebna, ponieważ irański program atomowy służy celom pokojowym. "Naciski i zastraszanie nie zmienią polityki Iranu" - powiedział Mottaki.
W sobotę piętnastu członków Rady głosowało za rezolucją numer 1747, przedstawioną przez Francję, Niemcy i W. Brytanię; jest to już trzecia rezolucja Rady w tej sprawie. Podobne żądania RB ONZ wysunęła 23 grudnia zeszłego roku.
Domaga się ona po raz kolejny, by Iran zawiesił swój program wzbogacania uranu i złożył wyjaśnienia dotyczące wątpliwości Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) co do pokojowych celów tego programu, deklarowanych przez Iran. Nowe międzynarodowe sankcje handlowe, administracyjne i finansowe zostaną zastosowane, jeśli Teheran w ciągu 60 dni nie spełni postulatów Rady Bezpieczeństwa ONZ.
W niedzielę, w czasie unijnych obchodów w Berlinie, szef dyplomacji UE Javier Solana powiedział jednak, że mimo decyzji RB ONZ, Unia Europejska będzie dążyć do wznowienia dialogu z Iranem. Solana zapowiedział, iż nawiąże kontakt w głównym irańskim negocjatorem ds. atomowych Alim Laridżanim w sprawie możliwości wznowienia negocjacji UE-Iran. Rozmowy załamały się gdy Teheran odmówił rezygnacji z prac nad wzbogacaniem uranu.
pap, ss