Wyjęcie spod władzy premiera trzech ministerstw kojarzy się z czasami Małej Konstytucji, gdy prezydent Lech Wałęsa, dzięki osobistemu autorytetowi, przypisał sobie prawo do bezpośredniego zarządzania ministerstwami: MON, MSW i MSZ.
Z rozmów o pojednaniu w Zjednoczonej Prawicy wyłonił się nowy układ polityczny – z Jarosławem Kaczyńskim w rządzie. Prezes PiS – jak informował w czwartek PAP – ma kierować tzw. Komitetem bezpieczeństwa oraz bezpośrednio nadzorować trzy resorty – Sprawiedliwości, MON oraz MSWiA.
Co łączy te trzy ministerstwa, że potrzebują bezpośredniego nadzoru prezesa PiS? To, że jego szefowie – Mariusz Kamiński, (MWSiA), Mariusz Błaszczak (MON) i Zbigniew Ziobro (Ministerstwo Sprawiedliwości) to politycy bardzo silni, z własnym zapleczem i z tego powodu niechętnie poddający się kierownictwu premiera Mateusza Morawieckiego.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.