Maksymiuk powiedział w poniedziałek dziennikarzom, że Oleksy mógłby zostać doradcą bądź ekspertem partii Andrzeja Leppera. "On ma pogląd zbliżony do naszego, jest lubiany, dobrze kojarzony" - tak Maksymiuk ocenia o Oleksego.
B. premier został w niedzielę zawieszony w prawach członka SLD, a do sądu partyjnego trafił już wniosek o wykluczenie go z Sojuszu. Te decyzje są następstwem ujawnienia w ubiegłym tygodniu przez "Wprost" i "Dziennik" treści nagrania rozmowy Oleksego z biznesmenem Aleksandrem Gudzowatym, podczas której b. premier bardzo krytycznie wypowiadał się o liderach lewicy.
Maksymiuk zastrzegł, że nie było jeszcze żadnych rozmów między Oleksym a Samoobroną. Jak podkreślił, w związku z ostatnim zamieszaniem wokół byłego premiera Samoobrona "szybko oferty nie złoży".
"SLD zamiast zbadać jaką ma temperaturę, wyrzucając Oleksego stłukli termometr i mówią: nie ma sprawy. Sprawa jest, to powinno się wyjaśnić i powinno się wyjaśnić co miał na myśli Aleksander Kwaśniewski mówiąc, że Józef Oleksy zdradził. Kogo zdradził, w którym momencie?" - mówił wiceszef Samoobrony dziennikarzom w Sejmie. Jak ocenił, "SLD chce zamieść pod dywan tę sprawę, wyrzucając człowieka za burtę".
"My byśmy się chcieli dowiedzieć, jak to się stało, że SLD idąc zawsze z hasłami lewicowymi do wyborów realizował zawsze program liberalny. Józef Oleksy to wie i dobrze by było, abyśmy się o tym dowiedzieli" - powiedział Maksymiuk.
Według niego, Oleksy nie będzie chciał jednak wstąpić do Samoobrony. "My mu takiej propozycji nie składamy, ale współpraca może być bardzo bliska, bez członkostwa" - podkreślił wiceszef Samoobrony.
Pytany, jak mogłaby wyglądać taka współpraca powiedział: "to może być kwestia doradztwa, eksperctwa, życzliwej oceny niezobowiązującej".
"Oleksy ma głębokie doświadczenie, dużą perspektywę. Nas interesuje każdy głos, który nam pomoże zrealizować nasz lewicowy program, a Józef Oleksy ma duże poparcie wśród członków lewicy" - powiedział Maksymiuk.pap, ss