O tym, że były minister zdrowia otrzymał pozytywny test na koronawirusa poinformował jako pierwszy portal Onet.pl. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że Łukasz Szumowski nie został zakażony w trakcie wakacyjnego pobytu w Hiszpanii. Gdy wykonał testy, wyszły one negatywnie, a więc do zakażenia musiało dojść już w Polsce. Do medialnych doniesień odniósł się rzecznik Ministerstwa Zdrowia. Wojciech Andrusiewicz nie potwierdził ani nie zaprzeczył, że Łukasz Szumowski zachorował na COVID-19. – Jest osobą prywatną, proszę kierować do niego pytania – powiedział dziennikarzom.
W końcu informację o zakażeniu Łukasz Szumowski potwierdził RMF FM. Z nieoficjalnych ustaleń rozgłośni wynika, że negatywne wyniki testu na COVID-19 mają jego żona i trójka synów. Koronawirusem mieli się jednak zakazić rodzice byłego ministra zdrowia oraz jego najmłodsza córka. Polityk przyznał w rozmowie z mediami, że nie wie, gdzie mogło dojść do zakażenia.
Szumowski na zakupach
Dziennikarze „Super Expressu” postanowili najwyraźniej osobiście sprawdzić, jak czuje się Szumowski. Reporterom dziennika udało się we wtorek przyłapać byłego ministra zdrowia pod jego domem po tym, jak ten wrócił z zakupów. – Miałem COVID, ale jestem już zdrowy – wyjaśnił Szumowski, potwierdzając tym samym wcześniejsze doniesienia „SE” o tym, że 29 września zakończyła się izolacja Szumowskiego. Były szef resortu nie jest więc już nosicielem koronawirusa.
Czytaj też:
Dymisja w rządzie Morawieckiego. Mazur: Postanowiłem odejść wraz z Jadwigą Emilewicz