W środę 30 września rolnicy zebrali się na pl. Trzech Krzyży w Warszawie, aby wspólnie wyruszyć przed Pałac Prezydencki. Na miejscu przemawiał m.in. lider AGROunii Michał Kołodziejczak. Stwierdził, że wszelkie zakazy i obostrzenia w hodowli zwierząt są dyktowane chęcią zbicia politycznego kapitału – relacjonuje Onet. – Niech się stukną w te durne łby, głupców wybraliśmy – stwierdziła Renata Beger, odnosząc się do projektu ustawy, który potocznie nazywany jest „Piątką dla zwierząt".
Wśród głosów protestujących słychać było wiele przychylnych opinii na temat ministra rolnictwa. Jan Krzysztof Ardanowski był jednym z 15 posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy decyzją Jarosława Kaczyńskiego zostali zawieszeni w prawach członka partii po tym, jak nie poparli projektu nowelizacji ustawy o ochronie praw zwierząt.
„Piątka dla zwierząt”. Protest rolników w Warszawie
Przed rozpoczęciem protestu działacze AGROunii odpalili race na rondzie Dmowskiego, a gęsty dym spowodował utrudnienia w ruchu w pobliżu – podaje Onet.pl. Warto przypomnieć, że dzisiejszy protest to kolejna odsłona niezadowolenia rolników, którzy nie zgadzają się na wprowadzenie procedowanej nowelizacji ustawy o ochronie praw zwierząt. W ubiegłym tygodniu rolnicy przed Sejmem ułożyli główki kapusty z nazwiskami posłów, którzy zagłosowali za nowelą.
„Piątka dla zwierząt” została przyjęta przez Sejm w nocy z 17 na 18 września 2020 roku. Ustawa trafiła do Senatu.
Czytaj też:
To on zastąpi Ardanowskiego. Wiadomo, kto zostanie nowym ministrem rolnictwa