Departament Obrony USA chętnie rejestruje, co robią psy służące w US Army. Czworonogi w amerykańskiej armii służą przeważnie osiem lat, a później mogą przejść na wojskową emeryturę. Mogą być też adoptowane przez swoich opiekunów-przewodników.
Lista zadań, które mogą wykonywać jest długa: patrolują i tropią, są wysyłane na poszukiwania i na akcje ratownicze. W wojsku to także zadania wartownicze, a także lokalizacyjne. Te ostatnie wydają się być najniebezpieczniejsze: chodzi o miny, bomby czy szeroko pojęte materiały wybuchowe.
Największa przewaga psów nad człowiekiem dotyczy zmysłu węchu – czworonogi przewyższają ludzi pod tym względem kilkakrotnie. To właśnie ten zmysł pomaga im najbardziej w wykonywaniu codziennych zadań.
Są jednak psy – co dobrze widać na fotografiach z amerykańskiej armii – które mają zupełnie inne obowiązki i nie muszą biegać, przeskakiwać przeszkód czy zjawiać się na linii frontu. Niektóre jednostki mają po prostu swoje psy-maskotki, które są ubierane w psi "mundur" ze znakami sił zbrojnych.
Czytaj też:
Uratowany pies trafił do schroniska. Teraz z wdzięczności wszystkich przytula
W goglach, na pontonach i jako maskotki. Tak wygląda życie psów w armii