Nagroda przyznawana przez Bank Szwecji, zwana Ekonomicznym Noblem, to ostatnia z nagród z tygodnia noblowskiego. W tym roku wyróżniono dwóch ekonomistów z Uniwersytetu Stanforda: Paula R. Milgroma i Roberta B. Wilsona.
Pierwszy sformułował ogólną teorię aukcji. Drugi teorię aukcji dotyczącą przedmiotów. W ten sposób wytłumaczyli, dlaczego niektórzy oferenci, biorący udział w aukcjach, składają niższe oferty od własnych szacunków. Obawiają się na przykład tzw. „klątwy zwycięzcy”, czyli przepłacenia za jakiś towar.
Nagroda dla Milgroma i Wilsona nie jest zaskoczeniem dla prof. Michała Brzezińskiego z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego. – Ich teoria była wśród faworytów od wielu lat. Dotyczy tak naprawdę każdego z nas, bo można przecież uznać, że każdy zakup jest swego rodzaju aukcją – mówi wykładowca. Na czym więc polega?
Czytaj też:
Medyczny Nobel w cieniu pandemii. „Leczenie tych chorych zostało sparaliżowane”
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.