"Jestem dogłębnie wstrząśnięty tym co się stało" - powiedział, składając kondolencje rodzinom funkcjonariuszy. Szef policji zapewnił też, że policja pokryje koszty związane z pogrzebami policjantów, a ich rodziny dostaną zapomogi.
Komendant przypomniał, że zgodnie ze znowelizowaną w ubiegłym roku ustawą o policji, dzieciom poległych na służbie funkcjonariuszy przysługuje stypendium na okres kształcenia do 25. roku życia.
Wcześniej na konferencji prasowej w Warszawie szef MSWiA Janusz Kaczmarek powiedział, że zapomogi dla rodzin zastrzelonych w Sieradzu policjantów wyniosą po 50 tys. zł.
Kornatowski mówił w Łodzi również o decyzji prezesa PZU SA Jaromira Netzela dotyczącej wsparcia finansowego rodzin ofiar. "Podjęliśmy rozmowy, które w efekcie mają doprowadzić, to tego, że PZU SA otoczy opieką finansową dzieci poległych policjantów i ustanowi renty rodzinne do czasu zakończenia edukacji przez te dzieci" - powiedział komendant. Dodał, że rozmawiał także z prezesem PZU SA na temat wypracowania modelu pomocy rodzinom policjantów, którzy polegli w czasie służby.
We wtorek wicewojewoda łódzki Witold Gwiazda zaapelował do mieszkańców woj. łódzkiego o ograniczenie imprez masowych i rozrywkowych.
W poniedziałek ok. godz. 8.30 trzech policjantów z sekcji do walki z przestępczością samochodową KWP w Łodzi przyjechało do Zakładu Karnego w Sieradzu po aresztanta. Gdy nieoznakowany radiowóz wyjeżdżał z więzienia, strażnik otworzył ogień z karabinka automatycznego.
Postrzeleni zostali trzej policjanci oraz mężczyzna, po którego przyjechali do zakładu. W wyniku odniesionych ran na miejscu zginęli 31-letni sierżant (był w służbie od czterech lat) i 32- letni młodszy aspirant (służył w policji od 11 lat). Ciężko ranny 40-letni funkcjonariusz w stanie krytycznym trafił do szpitala, gdzie zmarł.
Strażnik zabarykadował się w wieżyczce więzienia. Na miejsce przyjechali antyterroryści i policyjni negocjatorzy. Negocjacje ze strażnikiem nie przyniosły jednak efektu. W pewnym momencie doszło do wymiany ognia pomiędzy antyterrorystami i strażnikiem. W trakcie strzelaniny ten ostatni został ranny.
W poniedziałek sieradzka prokuratura postawiła strażnikowi zarzuty podwójnego zabójstwa i usiłowania zabójstwa dwóch osób. W związku z tym, że w szpitalu zmarł trzeci z postrzelonych policjantów, prawdopodobnie we wtorek zarzuty zostaną zmienione na potrójne zabójstwo. 28-letniemu Damianowi C. grozi kara dożywotniego więzienia.pap, ss