„Ubezwłasnowolnienie kobiet, czerwone strefy przy jednoczesnym braku odpowiedzialności rządzących tym krajem. Gdzie byliście przez te wszystkie miesiące kiedy zajmowaliście się wyłącznie wyborami, LGBT na rekonstrukcji rządu kończąc?” – pisał znany poznański raper w swoim wpisie, skierowanym wyraźnie do polityków rządzących Polską.
Peja upomina się o chorych i wykluczonych
„Co macie do zaoferowania ludziom, których na przestrzeni ostatnich miesięcy dotknął kryzys ekonomiczny, wszystkim tym, którym odebrano godność i namiastkę normalności?” – pytał. „Co z ludźmi chorymi, wykluczonymi, bez pracy, z depresją i próbami samobójczymi? Co z tymi, którzy tak bardzo boją się wszystkich tych komunikatów medialnych, którymi bombardujące co rusz sobie zaprzeczając?” – zwracał uwagę.
Peja: Będą pały i gaz
Peja nie wróży rządzącym niczego dobrego. „Ludzie stracili cierpliwość i wiarę. Kiedy umrze nadzieja ulice pełne będą tych, którzy mają zap***lać za miskę ryżu. I wiem, że wysyłając swoich chłopców z tarczami nie poczęstujecie nas chlebem i solą. Zamiast tego będą pały i gaz. J***ł Was wszystkich pies” – zakończył wulgarnie.
facebookCzytaj też:
Tede nie wytrzymał, widząc prezydenta na Dożynkach Jasnogórskich. Napisał o „dymaniu w Dudę”