Sprawa sięga czerwca 2020 roku, gdy Izba Dyscyplinarna po raz pierwszy rozpatrywała wniosek Prokuratury Krajowej, by uchylić sędziemu Igorowi Tuleyi immunitet. Tuleya to sędzia, który według prokuratury miał przekroczyć swoje uprawnienia i ujawnić informacje ze śledztwa.
Igor Tuleya to sędzia, który nakazał prokuraturze ponownie przeprowadzić śledztwo po słynnym posiedzeniu Sejmu w Sali Kolumnowej z 16 grudnia 2016 roku. Wówczas opozycja okupowała mównicę, a w Sali Kolumnowej przeprowadzono głosowanie nad budżetem. Tuleya na niejawną rozprawę w tej spawie dopuścił media, by mogły wysłuchać uzasadnienia uchylenia decyzji prokuratury o umorzeniu śledztwa. To – zdaniem prokuratury – stanowiło właśnie ujawnienie informacji.
W czerwcu Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego (toczyło się o nią wiele batalii rządzących m.in. z Komisją Europejską i środowiskami sędziowskimi, jej powstanie i prawne umocowanie podważano) zdecydowała o oddaleniu wniosku prokuratury, uznając, że Tuleya działał zgodnie z prawem.
Izba Dyscyplinarna uchyliła immunitet Igora Tuleyi
18 listopada Izba Dyscplinarna Sądu Najwyższego ponownie rozpatrzyła sprawę Tuleyi – czerwcową decyzję zaskarżyła Prokuratura Krajowa. Członkowie Izby Dyscyplinarnej tym razem zdecydowali o uchyleniu sędziemu immunitetu.
„Postanowiono też o obniżeniu sędziemu wynagrodzenia o 25 proc. Decyzja zapadła w II instancji” – informuje Onet.
Tuleya nie stawił się przed Izbą Dyscyplinarną, kontestuje jej uprawnienia. Zapowiedział też, że nie pojawi się na przesłuchaniu w prokuraturze, jeśli jego immunitet zostanie uchylony.
Tuleya z uchylonym immunitetem. Iustitia komentuje
Po decyzji Izby Dyscplinarnej głos zabrało Stowarzyszenia Sędziów Polskich IUSTITIA. Organizacja podkreśliła, że Izba Dyscyplinarna SN „nie spełnia kryteriów niezależnego sądu, tak w rozumieniu prawa krajowego, jak i wspólnotowego, co potwierdził Sąd Najwyższy w uchwale połączonych Izb”.
Tego rodzaju działania osób zasiadających w izbie dyscyplinarnej wykluczają Polskę z kręgu krajów cywilizowanych, w których takie zasady jak praworządność, czy niezależne sądownictwo stanowią fundament funkcjonowania państwa. (...). Poprzez uchylenie immunitetu na wniosek upolitycznionej prokuratury, podległej Zbigniewowi Ziobrze, próbuje się wykluczyć sędziego z życia publicznego, zawodowego i wywołać tym samym efekt mrożący w środowisku niezawisłych sędziów – czytamy w oświadczeniu.