Księżna Diana w Panoramie BBC. Czego dotyczył słynny wywiad?
Rozmowę księżnej Diany z dziennikarzem Martinem Bashirem wyemitowała w 1995 roku telewizja BBC. Lady Di była w tym czasie w separacji z księciem Karolem, ale jeszcze przed rozwodem, który nastąpił rok później. W trakcie wywiadu, który oglądały 23 miliony widzów, księżna Diana nie szczędziła szczegółów dotyczących swojego małżeństwa z następcą brytyjskiego tronu, a także własnego romansu. Kochankę Windsora, Camillę Parker Bowles, Diana określiła mianem „trzeciej osoby” w małżeństwie z Karolem. W wątpliwość podawała to, czy syn Elżbiety II jest odpowiednią osobą, by kiedyś sięgnąć po królewski tron. Księżna otwarcie mówiła także o swojej pozamałżeńskiej relacji z Jamesem Hewittem.
Wywiad wywołał w Wielkiej Brytanii ogromny szok, a niedługo po jego emisji pojawiły się doniesienia o kontrowersyjnych okolicznościach rozmowy. Wynikało z nich, że Diana zgodziła się na występ po namowie brata, Charlesa Spencera, który został oszukany przez dziennikarza Martina Bashira.
Charles Spencer oskarża Martina Bashira
Sprawa powróciła w tym miesiącu za sprawą listu Charlesa Spencera do redakcji BBC, który opublikował „Daily Mail” i wypowiedzi brata Diany na łamach tabloidu. Charles Spencer twierdzi, że dziennikarz skłonił go do skontaktowania go z Dianą i namówienia jej na rozmowę na skutek szeregu kłamstw.
Bashir miał pokazać Spencerowi fałszywe wyciągi bankowe dotyczące rzekomych płatności na rzecz członków personelu rodziny królewskiej. Wynikało z nich, że służba miała być wynagradzana za dostarczanie informacji o Dianie. Hrabia Spencer twierdził, że w świetle tych dokumentów zdecydował się skontaktować siostrę z dziennikarzem BBC, by Diana miała szansę się wypowiedzieć o swoim życiu z Windsorami. Dziś przyznaje, że nie pośredniczyłby w kontakcie Bashira i Diany, gdyby nie został oszukany.
W rozmowie z „Daily Mail” Charles Spencer zarzuca dziennikarzowi, że Bashir „podszedł go”, by zyskać jego zaufanie. Dziennikarz miał podawać mu kłamliwe informacje o członkach rodziny królewskiej i ich negatywnym nastawieniu do Diany. Bashir miał m.in. twierdzić, że Diana jest dalece inwigilowana. Chodziło o otwieranie jej prywatnej korespondencji, urządzenia szpiegujące w jej limuzynie czy nagrywanie rozmów księżnej.
BBC wszczyna niezależne śledztwo
W liście do dyrektora generalnego BBC, hrabia Spencer zażądał od stacji przeprowadzenia niezależnego dochodzenia na temat okoliczności wywiadu z Dianą. Brat zmarłej księżnej domaga się pośmiertnych przeprosin dla niej i przekazania darowizny na cele charytatywne.
W odpowiedzi na żądania Spencera, stacja BBC zapowiedziała powołanie zespołu ds. zbadania okoliczności wywiadu z 1995 roku. Na jego czele stanie Lord Dyson, jeden z najbardziej szanowanych emerytowanych sędziów w kraju i były sędzia Sądu Najwyższego.
BBC jest zdeterminowana, by poznać prawdę o tych wydarzeniach i dlatego zorganizowano to niezależne śledztwo – zapowiedział dyrektor generalny BBC Tim Davie.
Śledztwo w BBC. Książę William, syn Diany, komentuje
Na doniesienia o śledztwie zareagował syn księżnej Diany, William. W oświadczeniu Pałacu Kensington czytamy, że książę uznał niezależne dochodzenie za „krok we właściwym kierunku”.
To powinno pomóc ustalić prawdę na temat działań, które doprowadziły do wywiadu w Panoramie i późniejszych decyzji kierownictwa BBC – czytamy w oświadczeniu.
Jak wyjaśnia BBC, postępowanie skupi się zarówno na działaniach Martina Bashira, jak i kierownictwa stacji, które oskarżane jest o pomoc dziennikarzowi w tuszowaniu afery wokół okoliczności wywiadu z Dianą. 57-letni obecnie Martin Bashir jest wydawcą sekcji religijnej w BBC. Dziennikarz przeszedł niedawno operację serca, która jest efektem komplikacji po przebytym COVID-19, i na razie nie komentuje zarzutów.
Czytaj też:
„The Crown” pokazuje chorobę Diany. Czym jest bulimia
Księżna Diana na zdjęciach