Dziennikarze odnaleźli 17-latkę, przeprowadzono badania. Podobieństwo do Putina „fenomenalne”

Dziennikarze odnaleźli 17-latkę, przeprowadzono badania. Podobieństwo do Putina „fenomenalne”

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło: Newspix.pl / ABACA
Czy Władimir Putin ma trzecią, nieślubną córkę? Niedawne ustalenia dziennikarzu portalu Projekt wskazują na to, że jedna z milionerek zrobiła zawrotną karierę w państwowym banku wiele lat temu, a jej córka jest „fenomenalnie” podobna do prezydenta Rosji. Jelizawieta Kriwonogich ma teraz 17 lat, a gdy tylko dziennikarze opisali sprawę, zdjęcia nastolatki zniknęły z sieci.

Dziennikarze portalu Projekt opublikowali wyniki obszerne wyniki swojego śledztwa, podczas którego prześwietlali działania prezydenta Rosji Władimira Putina. Choć w dużej mierze skupiają się na tym, jak jedna z bliskich współpracowniczek Putina „dostała kawałek Rosji” (chodzi o Bank Rossija), to przy okazji twierdzą, że odkryli pewien wątek z prywatnego życia prezydenta Rosji.

Chodzi o Swietłanę Kriwonogich, opisywaną przez portal jako 45-letnią „tajemniczą milionerkę”, której prezenty wręczają przyjaciele Władimira Putina. Dziennikarze zwrócili uwagę, że kariera Kriwonogich zaczęła się dosyć niespodziewanie dokładnie 20 lat temu, ponieważ w zasadzie pojawiła się znikąd i od razu weszła w posiadanie akcji kilku spółek. Około 2001 roku rozpoczęła pracę w Banku Rossija i w tym samym roku zarejestrowała firmę o nazwie Relax. Nie wiadomo dokładnie kiedy, ale firma zaczęła pozyskiwać akcje banku, w 2007 roku miała 3,6 proc. z nich.

Dziennikarze: Putin ma 17-letnią nieślubną córkę

Majątek Kriwonogich dziennikarze oszacowali na około 100 mln dolarów, a jej zawrotna kariera zwróciła ich uwagę. Dowodzą, że miała kontakt z Putinem już w połowie lat 90., wskazywali też na spotkania na początku XXI w.

Na tym nie koniec, ponieważ dziennikarze Projektu ustalili, że Swietłana Kriwonogich ma 17-letnią córkę (urodzoną w 2003 roku). „W tym samym czasie Putin walczył o reelekcję. W dokumentach, do których dotarł Projekt w przypadku Jelizawiety Kriwonogich nie wskazano ojca, choć ta używa patronimiku »Władimirowna«” – czytamy. Skoro korzysta z patronimiku „Władimirowna” – oznacza to, że jej ojcem jest mężczyzna o imieniu Władimir.

Oczywiście patronimik na nic konkretnego nie wskazuje. Dlatego dziennikarze dalej szukali Jelizawiety, m.in. jej zdjęć w mediach społecznościowych (tu warto dodać: 17-latka żyje pod zmienionym nazwiskiem). Po zdobyciu fotografii wysłano je do Uniwersytetu w Bradford, gdzie zbadano podobieństwo Jelizawiety z Władimirem Putinem. Stwierdzono, że podobieństwo 17-latki z prezydentem Rosji sięga 70,4 proc. Autor badania wskazał, że wynika z tego jedno: mogą być spokrewnieni.

facebook

Dziennikarze Projektu rozpisywali się o tym, że podobieństwo Jelizawiety z Putinem jest „fenomenalne”, a we wstępniaku do tekstu podkreślali, że córka Swietłany Kriwonogich jest „niebywale podobna” do prezydenta Rosji. Na tym nie poprzestali, bo okazało się, że po serii pytań do Swietłany Kriwonogich, nagle zaczęły znikać zdjęcia 17-letniej Jelizawiety, na których była widoczna jej twarz. To jeszcze podsyciło spekulacje, że 17-latka może być nieślubną córką Władimira Putina.

Władimir Putin jest oficjalnie rozwiedziony (od 1983 do 2014 roku jego żoną była Ludmiła Putina), ma dwie córki. Prezydent Rosji był już w przeszłości posądzany o romans z gimnastyczką Aliną Kabajewą, a co jakiś czas powracają doniesienia o jego nieformalnych związkach, które Kreml dementuje.

Czytaj też:
Jak po porażce Putina w Karabachu, Turcja dociska teraz Rosję

Źródło: proekt.media