Jak relacjonuje portal Wirtualne Media, dziennikarze radiowej Trójki zaliczyli wpadkę w czwartek 10 grudnia. Po serwisie sportowym o godzinie 9:00, który poprowadził Krzysztof Łoniewski, został nadany sygnał dźwiękowy prognozy pogody, a następnie sponsorowany fragment.
Następnie – ku zaskoczeniu słuchaczy spragnionych informacji o warunkach meteorologicznych, które będą panować w ciągu kolejnych godzin, nie została wyemitowana prognoza pogody. Zamiast tych wiadomości odbiorcy usłyszeli fragment rozmowy dziennikarzy znajdujących się wówczas w studiu – podaje portal Wirtualne Media. W ciągu krótkiej wymiany zdań padło niecenzuralne słowo.
– …tam na nich Saryusz, że Polskie Radio fejki roznosi – stwierdził pierwszy mężczyzna. – Dlatego, kur**, taka afera była. Miałem pogodę, Grzesiu zrobił – powiedział inny. – Ale nie czytasz? – odezwał się ponownie pierwszy. Po tej rozmowie, która trwała zaledwie kilkanaście sekund, ponownie na antenie zostały wyemitowane informacja od sponsora oraz zapowiedź reklamy.
Czytaj też:
Magdalena Ogórek opublikowała zdjęcia z przeszłości. „Pani nic się nie zmienia”