W poniedziałkowym wydaniu „Rzeczpospolitej” pojawi się wywiad z prezesem PiS. Rozmowę można już przeczytać na stronie internetowej dziennika. Wicepremier zdradził dziennikarzom swoje plany na najbliższe lata. Zapewnił, że będzie się ponownie ubiegał o stanowisko prezesa Prawa i Sprawiedliwości, jednak zrobi to po raz ostatni. – Nie jest to oczywiście zapowiedź mojego odejścia. Jeżeli tylko COVID-19 minie, to będzie kongres i wybory w PiS. Tym razem jeszcze będę kandydował. Ale na pewno ostatni raz – stwierdził.
W dalszej części rozmowy Jarosław Kaczyński powiedział, że w Polsce nie ma tradycji gerontokracji. – Interesowałem się polityką już jako dziecko i wtedy rządzili ludzie starzy. Dla mnie było to oczywiste. Później to się zaczęło zmieniać. Uważam, że w tej sprawie dobry jest umiar. Warto wierzyć starym, wielkim instytucjom. Wiek kanoniczny w Kościele to 75 lat. To wystarczy – ocenił. Zaznaczył jednak, że nie wie, do jakiego wieku będzie w polityce. – Może odejdę wcześniej – to byłaby decyzja partii, w której jest teraz dużo młodych, energicznych ludzi, którzy mogliby mnie doskonale zastąpić – wyjaśnił.
Kaczyński: PO poszła w stronę lewackiego ekstremizmu
W tym samym wywiadzie Jarosław Kaczyński nie ukrywał zaskoczenia działaniami Platformy Obywatelskiej. – PO poszła bardzo ostro w lewo, w stronę lewackiego ekstremizmu, co nas trochę zaskakuje – stwierdził. Dziennikarze przypomnieli, że wielu polityków formacji Borysa Budki otwarcie opowiadało się za liberalizacją prawa aborcyjnego. Inni, w tym m.in. Grzegorz Schetyna, nie do końca się z tym zgadzali podkreślając, że w ich opinii powinien zostać utrzymany tzw. kompromis aborcyjny.
Pytany o to, czy wśród opozycji powstanie nowy układ, wicepremier wspomniał o Szymonie Hołowni. – Pytanie, czy jest prawdą, że to układ z Hołownią, że oni mają wypchnąć lewicę, a Hołownia ma zająć miejsce na centrum. Wszystko to jest nowym-starym pomysłem, by nas pozbawić władzy – ocenił Jarosław Kaczyński.
Jak długo Morawiecki będzie premierem?
Prezes PiS w rozmowie z dziennikiem zdradził również, że „bardzo by chciał”, aby Mateusz Morawiecki pozostał premierem do końca kadencji. Wicepremier zapewnił także, że często odbywa rozmowy z Morawieckim – zarówno telefoniczne jak i osobiste i o wszystkich „ważnych sprawach, czasem też prywatnie”. Pytany o stanowisko premiera w sprawie strategii wobec Unii Europejskiej zaznaczył, że nie tylko go wspierał, ale także we wszystkim uczestniczył.